22 lipca 2010

Dwarf Treasure Hunters - bardzo brodaci brodacze

Dzisiaj kolejna część zamówionej bandy krasnoludów, tym razem starsze figurki i do tego metalowe - czyli najlepsze czasy krasnali w WFB. Przerabiane lekko przez autora całej bandy, czyli Staśka, nie straciły nic ze swego uroku. Od razu mi się spodobały, bo większą ich część od przodu stanowią brody. Blond krasnolud nawet przewiązał sobie brodę pasem ;) To jest klimat, chciałoby się westchnąć... no, ale do rzeczy.

Kolory podobne, co przy poprzedniej trójce, ale na szczęście więcej ciuchów i włosów, a mniej metalików, czyli tak jak lubię. Strasznie fajne mają te kartoflaste nosy ;) Chłopcy zaopatrzeni są w topory, a w drugiej ręce mają miejsce na tarcze - tarcz jednak nie posiadają, co na razie jest jeszcze niejasne - może właściciel będzie chciał je dokleić. Na razie jednak ich nie ma, więc ten problematyczny uchwyt traktujemy jako element pseudobiżuterii ;) Fotki niestety znów nie całkiem zadowalające - kolory powinny być żywsze, ale w tymczasowym miejscu zamieszkania (czyt. na urlopie) nie dysponujemy dobrze naświetlonym miejscem, nawet robiąc zdjęcia w środku dnia. Oczywiście nie są to ostatnie fotki tych krasnoludów, więc bez obaw... ;)





5 komentarzy:

  1. Stare krasie - bezpowrotnie zatracone piękno produktów GW. Malowanie - 1 klasa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ustrzeliłem sobie kilka Krasi z tego okresu na alledrogo jakiś czas temu. Czekają na swoją kolej malowania w ogromnym pudle z modelami. Jak już do nich dojdę, to pewnie będę już malował na poziomie Cyber-Demon (tak sobie wyobrażam te nagrody na mojej emeryturze ;P )

    Twoje malowanie przednie! Uwielbiam tą beżową koszulkę. No i beret w dechę! :)

    Pozdrawiam,
    red_gobbo

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zobaczyłem tych longberdów pomalowanych to musiałem się 2 razy przyjrzeć żeby się upewnić czy to na pewno moje konwersje ;). Na szczęście nabywca oddał ich w jak najbardziej powołane ręce :)

    OdpowiedzUsuń