27 marca 2011

Upadli z Karak Zorn - upadły szlachcic

To już jest koniec, nie ma już nic... przynajmniej nic do malowania. Banda Upadłych była nieduża (jak na krasnoludzkie bandy przystało) i malowało się ją całkiem sympatycznie. Ostatnią figurką jest upadły szlachcic, czyli krasnolud, któremu w trudnych chwilach przypadło dowodzenie tą żałosną zgrają. Jest mniej więcej odpowiednikiem naszego znajomego szlachcica z Mordheim, przy czym jest mroczniejszy, zły i ogólnie podły. Choć Upadli uważają go raczej za tego, który nie stracił zimnej krwi i w obliczu zagłady pomógł im przetrwać... cóż, są różne punkty widzenia.

25 marca 2011

Krasnoludzka karczma w Karak Zorn

Dzisiaj z przyjemnością wrzucam dzieło, które śmiało można nazwać naszym wspólnym. Tomek zajął się wykonaniem całości do momentu zapodkładowania, ja przejęłam makietę do malowania. Jest to krasnoludzka karczma, wyjątkowo dobrze zachowana jak na realia Karak Zorn, choć oczywiście zrujnowana, jeśliby porównywać ją z karczmą w jakiejkolwiek innej krasnoludzkiej twierdzy. Pierwszy (nie licząc tamtej starożytnej komnaty) kawałek owej krasnoludzkiej części podziemi oceniam ze swojej strony jako całkiem udany, choć stanowił on pewne wyzwanie ;)

24 marca 2011

Upadli z Karak Zorn - mroczny rytualista

W dniu dzisiejszym do bandy Upadłych dołącza mroczny rytualista - jednostka równie mroczna i podła, jak jej nazwa ;) Jak powszechnie wiadomo, krasnoludy raczej się na czarodziejów nie nadają. One same gardzą magią i wstydem byłoby dla nich jej używać. Ale Upadli są już zbyt upadli, by się takimi rzeczami przejmować. Mroczni rytualiści poświęcili swoją godność, by odkryć tajniki magii. Zostali oszukani. Nie posiedli wcale wielkiej mocy, jaką im obiecano; mogą używać zaledwie kilku prostych rytuałów. W zamian zostali spaczeni na zawsze...

19 marca 2011

Upadli z Karak Zorn - Przeistoczeni

Dzisiaj figurki, które w sumie pomalowałam już dobrych parę dni temu, a fotki czekały też już jakiś czas na wrzucenie - Przeistoczeni, czyli bohaterowie do bandy Upadłych z Karak Zorn. Ci dwaj mili panowie uznawali złoto za rzecz najważniejszą i nawet po zagładzie twierdzy liczyło się dla nich tylko wzbogacanie się, choćby kosztem pochowanych w grobowcach umarłych czy paktu z istotami, z którymi krasnoludy nigdy nie powinny się bratać. Osiągnęli cel - zdobyli bogactwo większe niż nawet marzyli. Jednak pozostawiło to w nich trwałe zmiany...

14 marca 2011

Kolejne jaskinie z wodą do Karak Zorn - krew i żywica

Dziś już ostatnia makieta z serii "Pan Hirst budowniczy". Pora wziąć się za coś bardziej finezyjnego ;) Z modułów jaskiniowych będą robione jeszcze dwa, ale dopiero po zakupieniu odpowiedniego kleju, bo tym razem materiałem nie będzie gips, a prawdziwa skała (w dodatku wulkaniczna). W międzyczasie wzięliśmy się - to znaczy Tomek się wziął, bo ja maluję krasnoludy - za moduły krasnoludzkie. Drugi dom każdego krasnoluda - karczma - jest już w drodze :) Tymczasem przejdźmy do jaskini, w której woda zabarwiła się na ciekawy kolor po tym, jak coś długiego, wężowatego i złowieszczego wysunęło swój pysk z wody i porwało biednego Hansa...

9 marca 2011

Jaskiniowe przygody w Karak Zorn, ciąg dalszy

Kontynuujemy projekt modułowego stołu do Mordheim i za nami już większość jaskiń; są one raczej proste w przygotowaniu, trochę bardziej szczegółowe w malowaniu. Odwrotnie ma się sprawa z modułami komnat - te trudniej przygotować, ale za to malowanie będzie już raczej łatwe. Po pierwszych czterech modułach postanowiliśmy zrobić coś krasnoludzkiego... ale zanim to, musimy do końca dobrnąć do końca jaskiń. Dziś zatem jaskinia prosta, łatwa i przyjemna, bez żadnej wody, za to bardzo grywalna.

6 marca 2011

Upadli z Karak Zorn - ciałożercy

Dzisiaj kompania dość obrzydliwa, zamykająca zasób stronników do bandy Upadłych, mianowicie ciałożercy. Będzie krwawo i nieprzyjemnie, bo też nieprzyjemne typki kryją się pod tą nazwą. Ciałożercy to krasnoludy, które upadły najniżej, jak się dało. Chroniąc się przed śmiercią głodową, przekroczyły wszelkie bariery i zaczęły żerować na ciałach swych martwych towarzyszy. Zasmakowali w krasnoludzkiej padlinie na tyle, że pewnie nigdy już nie skuszą się na pieczonego squiga...

5 marca 2011

Podziemna rzeczka - kolejna wizyta w jaskiniach Karak Zorn

Dziś kolejny moduł stołu podziemnego. Ponieważ hirstowych odlewów jaskiniowych skał mamy dużo, postanowiliśmy je wykorzystać. Spośród sześciu modułów jaskiniowych zaplanowaliśmy cztery właśnie z tych gipsowych skałek. Pozostałe dwa będą już ze skał prawdziwych - ciężkich, ale za to efektownych :) Dziś natomiast jaskinia z rzeką - jeden z trzech ostatnio robionych kawałków stołu. Dwa kolejne również są na wykończeniu...

3 marca 2011

Upadli z Karak Zorn - duchy

Dzisiaj figurki proste i przyjemne, których złożenie i malowanie nie zajęło mi dużo czasu. Mowa o duchach do bandy Upadłych z Karak Zorn. Mi osobiście nie przeszkadza ta tendencja w figurkowym środowisku, aby wszystkie duchy malować na niebiesko... nawet mi się podoba. Dlatego postanowiłam pomalować moje duchy tradycyjnie. Poza tym, że służą jako stronnicy do bandy, są też przydatni jako NPC do bestiariusza, bo wśród różnych stworzeń w Karak Zorn na pewno nie zabraknie różnego rodzaju widm i upiorów.

2 marca 2011

Upadli z Karak Zorn - Spaczony

Dzisiaj wrzucam zaczątek nowej bandy, będącej - jak dla mnie przynajmniej - esencją Karak Zorn, mianowicie Upadłych. Upadli byli niegdyś krasnoludami, jednak wskutek przeżycia tajemniczej zagłady Karak Zorn zostali niemal pogrzebani żywcem w twierdzy. Żaden z nich nie przetrwał tego i wszyscy, jeden po drugim, ulegli mrocznym siłom. Najbardziej zaś uległ im Spaczony, o którym dzisiaj będzie mowa...

1 marca 2011

Raport z bitwy w Karak Zorn!

Wczoraj po raz pierwszy „na poważnie” testowaliśmy Karak Zorn. Już nie same bandy, ale wszystko – bandy, scenariusze, zasady specjalne... i makiety. Czyli po prostu rozpoczęliśmy kampanię. Postanowiliśmy też zamieścić mały raporcik, pisany z punktu widzenia Skavenów, choć możliwe, że i skinki pokuszą się o własny :)

Stołowi trójwymiarowemu, jak widać, wiele jeszcze brakuje; trzy kolejne moduły są spodkładowane i czekają na wykończenie, ale do zdjęć chcieliśmy postawić na stole tylko te skończone makiety. Natomiast stół dwuwymiarowy ma się świetnie. Podziemia od Tattoed_Bastarda i drugi komplet – od Kadzika – sprawdzają się bardzo dobrze w takich próbnych grach. Jest to też patent na podziemia dla leniwych – wymaga wprawdzie pracy, ale dużo mniej, a efekt jest naprawdę fajny :)

Testowaliśmy jeden z początkowych scenariuszy. Rzecz sprowadzała się do poszukiwania skarbów, które to skarby można było wydobywać na dwa sposoby – prowadząc wykopaliska lub plądrując. Plądrowanie jest szybkie, ale niebezpieczne. Wykopaliska zajmują więcej czasu, za to ryzyko żadne. Wygrywa banda, która pierwsza zdobędzie równowartość 100zk – w Karak Zorn tylko kilka scenariuszy sprowadza się do wybicia wroga, staraliśmy się, by scenariusz zawsze miał jakiś inny cel.

A zatem... zapraszamy do lektury :)