Upadli z Karak Zorn - cała banda

Od paru dni na blogu nic się nie działo. Nie dlatego, że w figurkach nic nie robiliśmy (chociaż robiliśmy dość mało). Większość czasu schodziła na trochę inne rzeczy, pracy na różnych polach działalności mieliśmy sporo. Ale wygląda na to, że ten czas już mija i mogę nareszcie wrzucić zaległe fotki bandy Upadłych, czyli "złych" krasnali z Karak Zorn. Złych z punktu widzenia tych, których życie rozpieszczało i nigdy nie musieli dokonywać dramatycznych wyborów, oczywiście...

Wszystkie figurki były tu już wcześniej, więc o kolorystyce i konwersjach nie będę pisać. Podkreślam jeszcze raz - wiem, że krasnoludy z 6. edycji, a zwłaszcza ich mordki, są bardzo sympatyczne i mało mroczne. Jednak jeszcze mniej wyobrażam sobie jakąkolwiek inną edycję plastików, bo przed i po 6. były tylko zwarte klocki z maksimum dwóch kawałków każdy, zaś profanowanie metali to coś, na co w ogóle już bym się nie odważyła. Zwłaszcza, że banda miała być zrobiona z tego, co dostępne, tanie i bezproblemowe w konwersji, a 6. edycja spełniała te kryteria w sam raz.

Banda od kilku dni stoi już w gablotce na figurki - nowej, bo w starej już się nie mieściły figurki i musieliśmy kupić drugą, dwa razy większą - i czeka na dłuższą kampanię. Tu także mieliśmy czasu nieco mniej i nowości w Karak Zorn w ostatnim tygodniu nie było żadnych, ale bez obaw - jedna z gotowych makiet czeka na fotki, dwie kolejne już są w ostatniej fazie malowania, a dwie dalsze "się kleją". Zaś z figurek - w bandach mała przerwa od Karak Zorn (a raczej miłe uzupełnienie tego, co w związku z KZ mnie jeszcze czeka), za to w malowaniu jest już pierwszy najemnik oraz pewna Postać Dramatu...

Pozostaje mieć nadzieję, że teraz już czas w sposób cudowny się rozciągnie zamiast kurczyć i damy radę wrzucić to wszystko na bloga ;) A oto już Upadli, pełna wersja: