28 lutego 2013

Butelki w skali 28 mm - tutorial

Jakiś czas temu prezentowałem na blogu, jak prosto i skutecznie wykonać krzesła oraz stoliki do wykorzystania w makietach w skali 28 mm. Wszystko to przy okazji zmierzających już do końca prac nad karczmą do scenariusza "Last Orders". Zasadnicza, główna część makiety, tj. sam budynek i większość przyczepionych do niego na stałe detali, jest już przez Skavenblight malowana, jednakże ja pracuję jeszcze nad ostatnimi elementami-szczegółami, które zostaną pomalowane oddzielnie i przyczepione do makiety już na sam koniec.

Dzisiaj prezentuję kolejny mini-tutorial z wyżej wspomnianego cyklu; tym razem pokażę, jak błyskawicznie i całkiem prosto wykonać całkiem przyzwoite butelki. Nadmienię, że pomysł nie jest mój - dawno temu wypatrzyłem go gdzieś w odmętach Internetu i zanotowałem w pamięci, planując wcielić go w życie, gdy zajdzie taka potrzeba (czyli właśnie teraz ;)).

26 lutego 2013

Ostatni z metalowych grotzów

To już nawet nie półka modeli zapomnianych, tylko najbardziej haniebna w życiu hobbysty kategoria prac niedokończonych. Bo nie wstyd zapomnieć o modelu, który nie został nawet wyjęty z pudełka, ale przerwać malowanie w połowie? Nie godzi się... tego sympatycznego zielonego typka zaczęłam malować chyba bardzo dawno - mogło być 3 lata albo więcej. W którymś momencie odłożyłam go na półkę, zakurzył się, zaginął, przepadł, został ponownie znaleziony, umyty i wreszcie skończony. Teraz stoi sobie w gablotce obok pozostałych metalowych grotzów i cieszy się zasłużoną chwałą modelu wykończonego.

19 lutego 2013

Grotzy po liftingu

Pomalowanie oiler grota ostatnio trochę mnie natchnęło do dalszej pracy nad orkami do WH40k. Z początku postanowiłam odgrzebać trzy już pomalowane modele i trochę je podrasować. Nie były źle pomalowane, ale miały nieco inny odcień skóry (nadal trochę się różnią, ale już nie tak bardzo). Poza tym chciałam trochę zmienić w metalikach i podstawkach, które do tej pory były zdecydowanie zbyt czyste. Lubię te stare metalowe modele, chociaż te nowe plastiki też są bardzo fajne. Nie odstają rzeźbą zbyt mocno od siebie i w armii nie będzie widać różnicy. Przy okazji znalazłam jeszcze jednego pomalowanego do połowy, ale to już następnym razem. 

17 lutego 2013

Ninja do BtB

To figurka, którą pomalowałam już jakiś czas temu, ale z racji prezentu walentynkowego nie zdążyłam wrzucić tutaj. W ramach rozgrywającej się wciąż kampanii w BtB robimy jeszcze jakieś dodatkowe modele do tego settingu. Jednym z nich jest ninja, który w Cathayu jeszcze nam nie był potrzebny, ale kto wie, może w końcu się pojawi (albo się nie pojawi, w końcu to ninja - ale może zadziała gdzieś tam na polu bitwy). Tak naprawdę ten model średnio pasowałby do jakichkolwiek innych realiów. Są takie figurki, z których można zrobić wszystko, a są też takie, które mają tylko jedno zastosowanie. Ten model należy do tej drugiej grupy. 

14 lutego 2013

Dwarf master engineer na Walentynki

Przyszły Walentynki, dla niektórych okazja do zasypywania świata serduszkami i misiaczkami, dla wielu chyba po prostu zwykły, miły dzień, który fajnie spędzić z bliską osobą. Prezenty lubimy sobie z Tomkiem dawać, chyba bardziej dawać niż dostawać ;) Mój prezent (którego jeszcze nie widział) jest tym razem ściśle związany z figurkami. Jakiś czas temu kupiłam tego krasnoluda i postanowiłam go pomalować. Razem z plecakiem i masą ekwipunku na plecach świetnie wpasowuje się w "choinkowe" gusta Tomka - taką mam przynajmniej nadzieję. Wszystkiego dobrego, drogi Mężu! 

11 lutego 2013

Z półki zaginionych figurek: Oiler grot

Tytuł może trochę zagadkowy, ale zjawisko znają chyba wszyscy kolekcjonerzy... kupujesz jakąś figurkę, przygotowujesz nawet do malowania, po czym odkładasz na półkę, by "dojrzała". Część figurek doczekuje się pomalowania, ale jest zawsze kilka takich, które na półce pozostają. Stan zakurzenia półki się zmienia, czasem zmienia się nawet półka lub całe mieszkanie ;) W końcu figurka ląduje w wodzie z ludwikiem, zostaje umyta i przychodzi jej czas. Tak było z oiler grotem. Kupiliśmy go parę lat temu, możliwe, że jeszcze przed ślubem. Wszyscy się wtedy na niego rzucili, bo był limitowany. Ja takoż chętnie go zgarnęłam... ale w międzyczasie zmieniło się wiele rzeczy, ostatecznie grot zaginął w tumanach kurzu (wspominałam, że jestem bałaganiarą?). Ostatnio znów "wypłynął" i postanowiłam go pomalować. Nieoczekiwanie zrodził on zapał do kolejnych modeli z WH40k...

9 lutego 2013

Krasnoludzki poszukiwacz skarbów... wraz ze skarbem

Od paru dni już się zbierałam, żeby wrzucić na bloga tego krasnoluda, ale jakoś zawsze przypominałam sobie o zdjęciach w porze, kiedy już światło nie dopisywało... cóż, uroki zimy. Pomalowałam krasnala już jakiś czas temu, ale teraz już najwyższy czas, by go zaprezentować. Przy okazji wrzucam znacznik ze skarbem (nie ma sensu poświęcać osobnej notki na taki duperel). Pasuje do krasnoludzkiego poszukiwacza skarbów. Tę figurkę skonwertował lata temu Tomek. A mówiąc: lata temu, mam na myśli czasy naprawdę dawne. Tomek miał wówczas dwa upodobania - po pierwsze: plastikowe krasnoludy z 6. edycji. Bo ładne, konwertowalne i bardzo, jak na plastiki, zgrabne. Po drugie: modele-choinki, czyli obwieszone do granic możliwości ;) Temu modelowi to akurat pasuje. Całkiem fajny z niego krasnolud. A, i oczywiście fajki. Fajka w gębie to podstawa.

3 lutego 2013

Stoliki do makiet - tutorial

Prace nad karczmą do scenariusza "Last Orders" trwają nadal; po krzesełkach przyszła pora na stoły. Metoda bardzo podobna: prosta, ale skuteczna i nieczasochłonna. Dzisiaj już bez dłuższych wstępów zapraszam do lektury.

2 lutego 2013

Krzesła do makiet - tutorial

Dzisiaj i w najbliższych kilku dniach na Hakostwie pojawi się kilka wpisów - tutoriali związanych z przygotowywaniem elementów do makiet, a konkretnie: do zbudowanej przez naszego klubowego kolegę Vercy'ego, a wykańczanej obecnie przeze mnie i Skavenblight, karczmy przeznaczonej specjalnie do scenariusza "Last Orders" w settingu "Border Town Burning".