30 czerwca 2016

Barbakan #1 - lewe skrzydło (do SDKu)

Wieki już minęły od czasu, kiedy ostatnio coś opublikowałem na Hakostwie, a jeszcze więcej czasu upłynęło od publikacji zdjęć ostatniej makiety wykonanej, a właściwie wykończonej przez mnie dla Klubu Gier Bitewnych "Dębowa Tarcza" działającego w Staromiejskim Domu Kultury w Warszawie.

Dzisiaj na krótko wracam do tematyki klubowych makiet, a tematem czteroczęściowego cyklu, który dzisiaj rozpoczynam, jest makieta, którą - zapewne niezbyt poprawnie z historyczno-architektonicznego punktu widzenia, nazwaliśmy z Dwalthrimem roboczo "barbakanem", a do której raczej pasowałoby pewnie bardziej określenie "fragment murów miejskich z bramą".

21 czerwca 2016

Troll z jaskiń Karak Zorn

Jeśli obawiałam się wrzucić coś po Frenzied Mob, to po Ar-Fienel powinnam tym bardziej ;) Ale teraz już jest to model malowany totalnie na luzie, więc jakoś nie mam problemu, żeby go wrzucić. Jest brzydki, bo ma być brzydki, malowało się go bezstresowo. Wiele tu nie można stworzyć, bo to klasyczny troll - umięśniony, z pryszczami, glutami z nosa, odpychającym wyrazem twarzy. Tak, aby nikt nie próbował nawet się zastanawiać, czy jest zły, czy dobry, bo już z daleka widać, że tu trzeba strzelać, najlepiej płonącymi strzałami. Jeśli chodzi o podstawkę, ten troll umiejscowiony jest w Karak Zorn, gdzie różnych dziwnych stworzeń nie brakuje. Nawet chyba kiedyś nam się trafił podczas gry, ale niewiele zdołał zrobić, bo wciąż nie zdawał głupoty. 

18 czerwca 2016

Figurkowy Karnawał Blogowy, edycja XXII - Święty Graal, czyli Ar-Fienel

Witam w kolejnej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, w której mam model wyjątkowy. Musi być wyjątkowy, bo tematem ogłoszonym na blogu Barak Varr jest Święty Graal. Temat dość szeroki, obejmuje bowiem (cytując):
  1. unikatowa figurka, której zdobycie kosztowało Ciebie sporo wysiłku?
  2. metoda malarska/rzeźbiarska, która sprawiała sporo problemów, ale udało się ją opanować?
  3. poziom, który chcesz osiągnąć przy kolekcjonowaniu/graniu?
  4. coś bardziej prostszego w interpretacji… może po prostu pokaż Świętego Graala?
  5. coś co odkładasz „na później” z różnych przyczyn?
  6. coś zupełnie innego, co przychodzi Tobie na myśl… Twój cel, pragnienie, które właśnie spełnisz!?
Każdy znajdzie coś dla siebie, prawda? U mnie wybór był oczywisty, choć trochę się przed nim broniłam. Na początek kilka słów historii. Będzie sporo wspomnień i narzekania, więc naszykujcie sobie prowiant, bo o suchym pysku nie da rady.

15 czerwca 2016

Ungrim Ironfist

Po poprzednim wpisie aż głupio mi coś tu wrzucać... cokolwiek to będzie, będzie za mało reprezentacyjne i epickie w porównaniu z Frenzied Mob. Spowodowało to mały paraliż blogowy, chociaż nie tylko to. Jakoś mi się nie chciało za dużo malować, z czasem też różnie, a teraz jeszcze pracuję nad obecną edycją FKB, która z racji tematu może mi zająć o wiele, wiele więcej czasu niż zwykła figurka (nie będzie zwykła, to obiecuję). Trzecia sprawa - nie bardzo polubiłam się z królem Ungrimem, co mnie zaskoczyło, bo to przecież krasnolud i do tego fajny, stary model. Niby tak i niby od dawna miałam ochotę go pomalować, ale w trakcie trochę ta ochota mi odeszła. Problemem jest chyba to, że model jest obwieszony jak choinka i wszystko (jak na krasnoluda przystało) jest tak "ściśnięte" i blisko siebie, przez co malując jedną rzecz, zahaczam o drugą, potem przy kolejnej o poprzednią itd. Nie sądziłam, że będę mieć z tym problem, ale co poradzę - zmęczył mnie. 

11 czerwca 2016

Frenzied Mob - zdjęcia grupowe

To już dziś! Niby skończyłam ten projekt ponad tydzień temu, zrobiłam od razu zdjęcia, ale jednak dopiero teraz staje się to realne. Długo malowałam te modele, starałam się każdemu z nich nadać niepowtarzalny charakter, bo też każdy na to zasługuje. Tak jak już pisałam, można by stworzyć jeszcze dodatkowych 12 figurek w tym klimacie, też każdą inną i temat imperialnych wieśniaków nadal nie byłby wyczerpany. Osobiście dodałabym tu parę kobiet, bo na razie poza dziewczynką nie ma żadnych, a jakaś gruba teściowa z wałkiem do ciasta by się przydała (albo inna ciekawa postać). Reaperowy Townsfolk jest zrobiony trochę w innym stylu, ale całkiem fajnie się wpisuje w klimat małego miasteczka lub wioski, a są tam niezłe babki. Niestety nawet najmniejsza różnica w skali i proporcjach mnie razi, a tam jednak minimalna różnica jest. 

8 czerwca 2016

Drunken Dwarfs - zdjęcia grupowe

Nie było to jakiś duży projekt, tylko cztery klasyczne krasnoludy. Klasyczne nawet bardziej, niż Dwarf Adventurers, bo tamci to już byli chyba bardziej "dla jaj" (ten ze szczurem chociażby), a to takie krasnoludy "na poważnie". Nie znaczy to, że poważnie się zachowują, zwłaszcza pierwszy pan od lewej. Jeśli są już po służbie, to nie ma problemu, ale jeśli mieliby w tym stanie pilnować czegokolwiek, to raczej nie wyjdzie. Jeśli zapasu piwa, to już nie wyszło ;) Fotki grupowe takiej małej grupy może nie będą bardzo atrakcyjne - wiadomo, im więcej figurek, tym lepiej wyglądają razem - ale już dla porządku wrzucam.

2 czerwca 2016

Frenzied Mob #12 - Obrażona dziewczynka

Wczoraj był Dzień Dziecka, a więc może czas na jakiś radosny, dziecięcy temat na blogu... no, nie wiem, czy taki bardzo radosny, bo mój ulubiony model z pudełka Frenzied Mob, to jednak obrażona dziewczynka, czyli radosna nie jest. Może mama zabroniła wychodzić, bo beastmeni grasują w lesie. Może obraziła się, że nikt nie chce się bawić z kimś naburmuszonym tak bardzo, że podchodzi to pod początki mutacji. Ale ja pamiętam jeden ze scenariuszy, napisanych do EiF specjalnie pod te figurki. Trzeba było tam uwolnić oskarżoną o czary córkę kowala, którą uwięzili przesądni wieśniacy. Graliśmy to wiele lat temu. Te figurki nie były wówczas pomalowane, ale i tak użyliśmy ich do scenariusza rozgrywanego między... nie pamiętam, kim była druga strona, ale wiem, że w finale dwa nurglingi wyprowadzały obrażoną dziewczynkę z budynku. Kowal musiał być wzruszony i wdzięczny za zwrócenie mu córki. Dzień później całą rodzinę dopadło dziwne przeziębienie...