Strony

30 września 2022

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #97: „Bohater drugiego planu” - Spaczony drzewiec

"Drzewa! - mruknął Gotrek. - Bardziej od drzew nienawidzę tylko elfów."

William King, "Zabójca Trolli"  - opowiadanie "Dzieci Ulrica"

Przypuszczam, że rozpoczęcie posta "karnawałowego" od cytatu, w dodatku cytatu Gotreka Gurnissona, może wywołać pewne zaskoczenie. Sprawa oczywiście wyjaśni się w dalszej części (konkretnie w rozwinięciu) dzisiejszego posta...

Zanim jednak przejdę dalej, poinformuję, że gospodarzem obecnej, 97-ej edycji "Figurkowego Karnawału Blogowy" (dalej: "FKB"), jest Koyoth z bloga "Shadow Grey", a jej tematem jest "Bohater drugiego planu".

Dla porządku przypominam, że FKB to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze.

Ponadto, na blogu QC pn. Danse Macabre można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.


Przejdźmy jednak do rzeczy. "Bohaterem", którego wybrałem jako obiekt do przygotowania, pomalowania i zaprezentowania w obecnej edycji FKB to... "spaczony drzewiec". 


Nazwa to, powiedzmy, umowna, ważniejsze jednak było to, co mam zrobić, by ten bohater zszedł na drugi plan, legitymizując tym samym swój udział w całej zabawie.

Odpowiedź na to pytanie przyszła mi do głowy od razu - na pierwszym planie trzeba umieścić kogoś innego, najlepiej postać niebanalną, a na taką nadaje się mój chyba najulubieńszy bohater uniwersum Warhammera Fantasy, czyli oczywiście krasnoludzki zabójca trolii Gotrek Gurnisson.

Powieści "Zabójca drzew", "Zabójca (spaczonych) drzewców", czy podobnej, akurat w bogatym księgozbiorze poświęconym jego przygodom nie było, ale od czego są bitewniaki (i RPGi, a jeszcze lepiej - połączenie jednych i drugich), by nie odegrać takiej historii samemu...

24 września 2022

Krasnoludzki król - posągi od AoW (1 z 3)

Żyję, jeszcze żyję, i co może jeszcze bardziej zaskakujące - jeszcze mam jakieś plany blogowe na przyszłość. Po części dla siebie, jako forma hobbystycznego pamiętnika, ale poza tym mam nadzieję, że jeszcze jacyś potencjalni goście bloga i czytelnicy się ostali. Za wszelkie moje długie nieobecności i milczenie (w tym na Waszych blogach) przepraszam, poprawy obiecać chwilowo nie mogę, choć mam nadzieję, że nastąpi, więc trzymajcie mimo wszystko kciuki, by coś się w materii regularności publikowania na "Hakostwie" wreszcie poprawiło...

Zostawiając już jednak wstępy za sobą, dzisiaj chciałbym zaprezentować Wam element terenu w postaci posągu krasnoludzkiego króla przeznaczony przede wszystkim na stół "podziemny" (w pewnym sensie jest to kontynuacja jednego z moich sztandarowych projektów figurkowo-makietowo-krasnoludzkich, funkcjonującego pod nazwą "Karak Zorn", choć z pierwotnym projektem o tej nazwie niewiele to już ma aktualnie wspólnego).

Przedstawiony posąg to wydruk 3D; projekt autorstwa firmy Avatars of War. Pomalowany przeze mnie został w trybie "speedpaintingowym", przede wszystkim z zastosowaniem aerografu, w lubianej przeze mnie kolorystyce, którą umownie określam jako "zieleń Ereboru".

Zdjęcia w rozwinięciu posta - zapraszam do obejrzenia.