Wreszcie skończyłam moich tancerzy. Nie powiem, że figurki były łatwe w malowaniu, ale sporo się na nich nauczyłam. Wrzucam dziś zdjęcia ostatniej czwórki, w drodze są fotki całej trzynastki, ale ponieważ moja kartka z tłem jest za mała, muszę sobie poradzić z tym inaczej i to trochę potrwa. W każdym razie czterej ostatni panowie i panie są gotowi, żeby pomachać ostrzami na polu bitwy. Chociaż, kiedy ja nimi zagram, kiedy malować wolę...
Nie wiem, czy można coś więcej napisać o kolorach, bo są takie same, jak w przypadku całej armii. Niestety, jak słusznie zauważono przy poprzedniej czwórce, zapomniałam o kłodach i konarach na podstawkach ;) Chociaż mam nadzieję, że przy całej reszcie armii nie będzie tego aż tak widać. Sporo figurek mi się powtarzało, bo część armii kupiłam, a część dostałam i nie zawsze widziałam, jakie modele mi się trafiają. Ale lubię je i pewnie przez jakiś czas nie dokupię nowych, chyba że pojawią się limitowane modele w rozsądnych cenach, na które poluję od dawna i zawsze jakoś mam do nich pecha.
Tymczasem zapraszam do obejrzenia ostatnich czterech modeli :)
Tymczasem zapraszam do obejrzenia ostatnich czterech modeli :)
Bardzo fajne! Podobają mi się.
OdpowiedzUsuńTo drużynę Leśnych Elfów do Warheim już masz pomalowaną? ;)
Gratuluję Tancerzy! To kapitalny oddział (mówię o klimacie i wzorach figur) i cieszę się, że znalazł się w Twojej kolekcji. Jedna z lepszych miniatur to prezentowana dzisiaj muzyczka.
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony dobrze, że to koniec, bo chciałbym już bardzo zobaczyć, co będzie dalej z WE.
Bardzo fajne. Wszystkie trzymają klimat, podoba mi się też dobór barw:)
OdpowiedzUsuń