Od paru dni nie mam czasu wrzucić zaległych zdjęć. Ba, nie mam czasu malować - mam nadzieję, że wyrobię się na kolejny etap MM, bo na razie średnio mi to idzie. Praca, praca, jak mawiają peoni w Warcrafcie 3, roboty jest dużo, a siedzenie w biurze codziennie nie sprzyja malowaniu, nawet jeśli po godzinach mam na to czas, to z siłą gorzej. Ale kończę już marudzenie, bo jest weekend i czas mam, przynajmniej na uzupełnienie bloga o nowe fotki - dziś Merry, czyli kolejny hobbit do kolekcji.
Fajna i kolorowa figurka, malowało mi się ją bardzo miło. Jak każdego hobbita, kiedy już po pierwszym Frodzie przyzwyczaiłam się trochę do tej skali... teraz pewnie malowanie czegoś większego do LotRa będzie miłą odmianą ;) Mam nadzieję, że się spodoba - zapraszam do obejrzenia :)
Fajny, klimatyczny chłopak, a jeszcze wdzianko z podstawką prezentuje się w takiej jesiennej aurze co dodaje figurce nimbu uniwersum LotR.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczna kolorystyka!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDobór kolorów pierwsza klasa, jak dla mnie
OdpowiedzUsuń