Trochę późnym wieczorem, ale do paczki dołącza kolejny typek. Z oldschoolową tarczą i toporem. Pióra nie przyciągają uwagi aż tak bardzo, więc jest dobrze ;) Zauważyłam, że trochę źle ich (chyba) liczę, bo pijaków wrzuciłam czterech, a jest jeszcze jeden, z iście pijackim sztandarem. Podobnie może być z krewniakami, więc uznajmy, że za "zwykłych", numerowanych uznaję tych, którzy nie mają nic dziwnego w ręce ;) Choć te "dziwne" rzeczy są naprawdę fajne - sztandarów i innych sztandaropodobnych rzeczy nigdy dosyć.
Boleję nad tym, że na niektórych zdjęciach czarny wychodzi nadal dziwnie. Wynika to z tego, że odbija światło (nawet latem robienie zdjęć po 18 to chyba zły pomysł), co daje taki "skórzany" efekt i nie widać tego, co tam jest naprawdę. Może na grupowych zdjęciach uda się to zniwelować. Za to lubię tę tarczę, bo to taka zwykła, stara tarcza, która niby nie jest niczym ważnym, ale w tej figurce pełni funkcję przyciągacza wzroku. Zapraszam do obejrzenia :)
Bardzo mi się podoba. Mój ostland leży w szyfladzie ale chyba niedługo do niego wrócę! Od zawsze chciałęm mieć bandę dla samej frajdy posiadania 2 ogrów!
OdpowiedzUsuń