Dobra, wróciliśmy już do domu na dobre, przynajmniej na długi czas. Mam z powrotem moje zdjęcia, Ostland za chwilę wraca już do domu, więc trzeba szybko dokończyć wrzucanie fotek. Zostało jeszcze 2 bohaterów, wózek i zdjęcia grupowe, więc nie jest źle - w miarę na bieżąco. Dziś drugi pan z taką samą gębą, ale "podstawa" inna - nieco bardziej dynamiczny. W porównaniu z WFB, detale w figurkach LOTRowych są zdecydowanie liczniejsze (a różnica w skali niewielka) - czasem to dobrze, czasem źle.
Podstawa to, jak widać, Aragorn, ten co to rzuca się do boju na ostateczne starcie z Sauronem. W Mordheim Saurona nie będzie, ale i tak koleś powinien się przydać. Doczepiony ma płaszcz z nie pamiętam czego, ale też mamy/ mieliśmy taki w bitsach, pewnie jakiś imperialny ;) Patrząc na jego ułożenie, może być z pistolierów - powiewa w tył, więc fotki trzeba było robić bardzo z góry, żeby było coś widać. Zapraszam do obejrzenia i postaram się w tym tygodniu trochę rozruszać bloga, żeby nie było już tak pusto ;)
Fajna konwersja, a twoje malowanie bardzo fajnie wygląda na tym modelu.
OdpowiedzUsuńPłaszcz pochodzi z zestawu Empire General:
http://www.games-workshop.com/en-PL/Empire-General
O masz, wiedziałam, że ten płaszcz mamy, ale kompletnie mi ten zestaw nie przyszedł do głowy :)
OdpowiedzUsuń