Dawno nie było pijanego krasnoluda, a powoli kończę już tę klasyczną czwórkę. Może też łapaliby się na obecny temat FKB, ale miałam wtedy ambicję znaleźć coś jeszcze starszego. Poza tym krasnoludy i tak bym pomalowała, a do FKB lubię pomalować coś specjalnego. Wczoraj niektórzy mieli okazję czytać wywiad z nami, więc jeśli jeszcze nie umarli od widoku mojej twarzy lub teledysku Davida Hasselhoffa, niech dziś mają coś wesołego do obejrzenia na dziś. A dziś krasnolud, który zasnął na stojąco, wsparty na toporze. Wiem, że mój dziadek w wojsku umiał spać na stojąco, a nawet idąc, ale niestety nikt nie zrobił z tego figurki. A tu proszę - jest krasnolud, którego uwieczniono w takiej właśnie sytuacji.
Widzę, że piwo działa na niego podobnie jak na mnie, o ile dobrze pamiętam ;) Wypił i zasnął. Koledzy jeszcze piją, niektórzy nawet tańczą lub chwiejnym krokiem mamroczą "no idę albo nie idę", a ten wymiękł. Nie wiem, jak to się dla niego skończy, może rano obudzi się z domalowanym czymś na twarzy... oby tylko tyle, bo jeśli stoi w jakimś mniej bezpiecznym miejscu, to może i obudzić się w niewoli, a tego nie należy nikomu życzyć. Zapraszam do obejrzenia - światło robiło coś dziwnego ze zdjęciami, ale trudno mi zdefiniować, co dokładnie, bo wszystko chyba jednak dobrze widać :)
http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/924/UkDQAq.jpg
OdpowiedzUsuń"A powyżej drodzy odwiedzający nasze muzeum możecie zapomnieć kilkusetletni obraz "Krasnolud śpiący pod Mannsliebem" pędzla żyjącej w Ostlandzie malarki Natalii z Kejwenblajt.
Przedstawia on zdrożonego ucztą Wojownika Klanowego, który ukontentowany dobrze przepracowanym dniem wziął w objęcia swą ukochaną Siekierę i zasnął otulony promieniami Mannslieba.
Państwo zwróci uwagę na subtelną grę świateł oraz śmiałe pociągnięcia pędzlem jakże charakterystyczne dla malarki z Ostlandu...
A tak na poważnie, to ładny! :D
A! W Disqusie obrazem by się wyświetlił i nie trzeba by klikać ;)
OdpowiedzUsuńSorry za wózek, tak jakoś wyszło z tym "obwieszaniem" ;)
OdpowiedzUsuńBartek
"mistrzostwo świata!" ;p
OdpowiedzUsuńI dodatkowo niezmiernie mi się metalik podoba. No piękny ten krasnal!
Przeuroczy! Lepiej niech go ktoś obudzi zanim wyladuje w brzuchu jakiegoś trolla ;)
OdpowiedzUsuńNabrałem ochoty na drzemkę...
OdpowiedzUsuńA Brodacz zasnął upojony krasnoludzką gorzałą.. Niewinnie przytulił głowę do trzonka swego ukochanego topora i chrapał wniebogłosy =)
OdpowiedzUsuńMetalliki absolutnie fantastyczne a i ludek przeuroczy :)
OdpowiedzUsuń