Strony

2 stycznia 2018

Świąteczna Wymiana Figurkowa II - Krasnoludzki poszukiwacz skarbów dla Findara. Kulisy powstawania.

Świąteczna Wymiana Figurkowa za nami, już wszystko jest jawne, nie trzeba się kryć... mogłabym poprzestać tylko na prezencie, który otrzymałam, ale wiecie, że blog jest głównie do chwalenia się swoimi pracami ;) Dlatego zrobiłam kilka zdjęć (choć światło nie rozpieszczało) przed wysyłką i postanowiłam na chwilę jeszcze przystanąć nad dioramką, która - mam nadzieję - cieszy teraz nowego właściciela. Zacznę może od krasnoluda, bo w sumie pomysł wyewoluował od samej figurki. A z figurką akurat wpadłam na pomysł bardzo szybko. Na blogu Findara (znaczy przepraszam, Gore Khana ;)) znalazłam bandę krasnoludów i uznałam, że chyba lubi krasnale od Ścibora ;) Ten model, który wybrałam, malowałam już kiedyś dla nas. Miałam z nim doświadczenie, więc uznałam, że na pewno mi wyjdzie, a przecież na ŚWF musi być model tip top!

Wzięłam sobie do serca też rady z komentarzy pod tamtym krasnalem i decydując się na malowanie ognia, skorzystałam z tutorialu The Fantasy Hammer, a co do OSL - starałam się, dość rzadko maluję ten efekt, ale przyłożyłam się jak mogłam. W stosunku do tamtej figurki zmieniłam też trochę kolorystykę, niemniej nie są to jakieś wielkie zmiany. Jestem zadowolona z efektu, bo tym razem pochodnia świeci trochę lepiej ;) 









Choć zdjęć na ciemnym tle robić nie lubię (zawsze mam problem z ostrością), postanowiłam zrobić kilka dla ukazania efektu świecenia tej pochodni. Na jasnym tle zwykle nie widać tego tak dobrze, więc złapałam bluzę syna i skorzystałam (mam gdzieś bajeranckie tło czarne, ale za rzadko korzystam, by zapamiętać lokalizację ;)). Tu z kolei wszystkie inne kolory są nędzne i prześwietlone, ale pochodnię chociaż widać ;)





No i diorama. Na początku nie myślałam o niej, ale okoliczności sprzyjały myśleniu. Obejrzałam galerię z zeszłorocznej ŚWF, a w dodatku Tomek był w domu na zwolnieniu. Miałam więc czas, a pomysł na skromną dioramę powstawał powoli w mojej głowie. Skoro krasnolud ma pochodnię, ale i dynamit, to może ma zamiar coś wysadzić? Dlaczego miałby coś wysadzić? No, przecież krasnoludy lubią szukać skarbów... więc co? Skarb jakiś za ścianą? Tajemne drzwi, których nie da się otworzyć, ale zawsze można wysadzić? Pomysły się mnożyły, musiałam w którymś momencie powiedzieć dość, ale pozostała taka koncepcja - krasnolud po jednej stronie drzwi właśnie ma zamiar odpalić ładunki wybuchowe, a skarb po drugiej stronie milcząco czeka na odnalezienie... 

Zrobiłam wszystko na ramce zdjęciowej. Drzwi i skarby, a także ładunek wybuchowy - wygrzebałam z domowego odlew-boxa  do scenerii ;) Fragmenty płyty runicznej to efekt działania wałków do green stuffu (wciąż czekają na recenzję Tomka) na masie (właściwie glince) modelarskiej Jovi. Po rozwałkowaniu na cienko i połamaniu wygląda fajnie :) A potrzebowałam czegoś takiego, by oryginalną podstawkę krasnoluda "wtopić" w podłoże. Malowanie już było samą przyjemnością, jak zawsze w przypadku podziemi. Z przyjemnością też przetestowałam efekt porostów/ glonów/ omszałości od Vallejo na drzwiach. W ogóle fajnie się bawiłam ;) 

Podczas zdjęć zabawa już nie była taka przednia, bo obiekt był duży i dość płaski, trudno było złapać ostrość, a światło tego dnia wzięło wolne. Niemniej z jakichś 50 zdjęć udało się wybrać... 10... no, takie życie. Mam nadzieję, że  da się zobaczyć, co i jak. Zapraszam do obejrzenia! 











8 komentarzy:

  1. Świetna robota. Jest czym (i warto) się chwalić. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękności! Bardzo ładny OSL:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, dopieszczałam go równie długo jak sam ogień :)

      Usuń
  3. Używanie ładunków wybuchowych w podziemiach może przysporzyć, a nie oszczędzić pracy. Więc - ostrożnie! Ale sama praca wyjątkowo ładna, pełna nastroju i klimatu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, krasnoludy nie są znane z subtelności, jak głosił napis na strzelbie o nazwie "dwarven fishing pole" w World of Warcraft :) Dziękuję za komentarz.

      Usuń
  4. Jeszcze raz dziękuje za świetny model wraz z epicką podstawką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba :) Miało być i praktycznie, i epicko ;)

      Usuń