"Po przerażających wydarzeniach w Überuferdorfie, w trakcie których mój towarzysz omal nie znalazł swojej chwalebnej śmierci w szponach bluźnierczych i nienawistnych ryboludów z Reiku, nie sądziłem, że w pleśniejącej kniei Hinterarschu oczekuje na nas dużo straszliwsza groza, wobec których blednie nawet przerażający majestat naszych dotychczasowych adwersarzy. Do tej pory moje mroczne koszmary nawiedza plugawy duet, niczym owoc mariażu bóstw tak ohydnych, że ich imienia boję się wymawiać nawet teraz, gdy od tych upiornych chwil dzielą mnie dekady..."
Fragment z "Moich podróży z Gotrekiem", Tom XXXV, spisanych przez Herr Felixa Jaegera (Wydawnictwo Altdorf, rok 2520)
Powyższy tekst niechaj będzie wstępem do mojego wpisu w ramach #107-ej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego (dalej: "FKB"), której temat przewodni brzmi "Tanie dranie", a prowadzi ją Wołek Zbożowy, gospodarz bloga "NerdWorkshop".
Nie będę się rozpisywał na temat natury tego tworu - odsyłam do fabularnego wstępu powyżej, a resztę pozostawiam Waszej wyobraźni. Wiedzcie tylko, że te dranie tanio Gotrekowi i Felixowi skóry (i skorupy) nie sprzedały.
Figurka i podstawka to wydruki (odpowiednio: żywiczne i "klasyczne FDM") - kolejny znak, że te dranie były tanie!
Zanim zaproszę do obejrzenia pozostałych zdjęć w rozwinięciu wpisu, wspomnę jeszcze dla porządku, że FKB jest to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze. Ponadto, na blogu QC pn. Danse Macabre można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.