To już przedostatni moduł do Karak Zorn! Prace może nieco zwolniły tempa, ale nie stanęły w miejscu. Niestety oboje mieliśmy ostatnio dużo obowiązków i na figurki czasu nie wystarczało. Mam nadzieję, że powoli odchodzi to w przeszłość, obecnie maluję kilka nowych modeli i czekam, aż Tomek sklei ostatni moduł. Dzisiaj jednak rzecz, którą udało nam się skończyć ostatnio - sala biesiadna. To tu krasnoludy ucztowały podczas swoich świąt, większych i mniejszych. Tutaj piwo lało się strumieniami, tu wnoszono na półmiskach rozmaite pieczone mięsiwa, tutaj wszyscy cieszyli się i świętowali. Może nawet byli tu w chwili zagłady - chociaż niewiele zostało po nich śladów...
Sala biesiadna to pomysł, który przyszedł nam do głowy trochę w ostatniej chwili, ale dobrze, bo szukaliśmy czegoś, co mogłoby się nadawać na ostatni moduł. W końcu ten ostatni stał się przedostatnim, bo warsztat inżyniera zajmuje więcej czasu, niż z początku by się mogło wydawać. Sala biesiadna zaś była dość prosta, choć właściwa pracom Tomka ilość drobiazgów musiała się oczywiście w niej znaleźć ;) Ostatecznie też namówiłam go na wypchanego niedźwiedzia w kącie, choć chciał z tego pomysłu zrezygnować. Mi się niedźwiedź podoba bardzo. Podobnie jak inne szczegóły.
Zapraszam więc na ucztę :) Wypijcie za to, żeby kolejny i ostatni moduł powstał jak najszybciej :)
Zapraszam więc na ucztę :) Wypijcie za to, żeby kolejny i ostatni moduł powstał jak najszybciej :)
Jak dla mnie najlepszy moduł :)
OdpowiedzUsuńWyszło super. Świetne pajęczyny, a niedźwiedź w kącie zdecydowanie jest odpowiedni. Świetna rzecz. Całość stołu do gry będzie się prezentowała naprawdę pięknie.
OdpowiedzUsuń