Strony

23 listopada 2011

Averland Pandy - bergjaegerzy

Dzisiaj najprzyjemniejsze chyba figurki z Averlandu Pandy, przynajmniej jeśli chodzi o malowanie ich. Dla mnie ta jednostka jest w ogóle esencją bandy Averlandu, obok niziołków - czymś, co czyni ją wyjątkową wśród wszystkich Reiklandów i innych Marienburgów ;) Bardzo lubię bergjaegerów i specjalnie trochę odkładałam ich malowanie, żeby, że tak to ujmę, nie jeść deseru na śniadanie ;)

Nie wiem, co to za modele, wiem, że kiedy je dostałam, poszły od razu do kąpieli. Jednemu Tomek wymienił głowę, by nie byli do siebie zbyt podobni. Chyba nowy łeb lepiej pasuje do bergjaegera :) Kolory Averlandu standardowe, tym razem bez bardziej wojskowego i formalnego czarnego, bo to w końcu nie są żołnierze regularnej armii. Mają być ludźmi z lasu i chyba tak wyglądają ;) Mam nadzieję, że spodobają się Pandzie.

Zapraszam do obejrzenia :)







9 komentarzy:

  1. soczyste wyglądają:D
    Co do modeli to staro edycyjni Squires'i z Bretonni
    rzadkie modele na naszym rynku;>

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolo z brodą był konwertowany, nie? Można mu było ciut niżej głowę obsadzić - lepiej by wyglądał ;), + za cięciwy, malowanie jak zwykle super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, brodacz przekonwertowany zgodnie z życzeniem Pandy (konkretną główkę z Middenheim sprue wskazał). Główka osadzona w najniższym możliwym położeniu po spiłowaniu szyi - niżej by się nie dało, bo broda przeszkadza, poza tym oglądam właśnie tą figurkę i położenie łba wydaje mi się w sam raz ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. Na tym pierwszym zdjęciu, którym sie zasugerowałem, wygląda trochę jakby, miał zmutowaną szyję mini żyrafy, ale to może kwestia jego pozy, albo kaptura. Będę musiał obadać przy okazji inauguracji bandy w SDQ po skończonym malowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co tam opowiadasz Stachu. Dyć widać, że szyja na odpowiednim miejscu i nie za krótka ani długa. W sam raz. Cięciwy boskie. Z Lecha i Jarosława zrobił się Lech i Krzesimir i o to chodziło! :)

    Malowanie super już nie mogę się doczekać reszty. Hail Averland! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla tego mówię, ze może się zasugerowałem i na żywca msze zmacać :P . A cięciwy są z nitki czy z żyłki?

    OdpowiedzUsuń
  7. O ile pamiętam, cięciwy są z włosa z końskiego ogona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dokładnie tak ;). Swego czasu przed jazdą zebrałem przy stajni parę(naście) długich włosów z ogona końskiego - grube, wytrzymałe, dobrze nadające się do rozmaitych celów modelarskich ;).

    OdpowiedzUsuń
  9. Sprytnie, będę musiał spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń