Dzisiaj kolejny (ale już ostatni na jakiś czas) krasnolud, znów formalnie należący do Tomka, bo dostał go jakiś czas temu w prezencie od brata. No, trzeba przyznać, że prezent udany, bo większość figurek z Umbry Turris fajnie wygląda. A że model prosty, to pomalowałam dość szybko. Kolorystyka prosta - klasyczny "czerwony kapturek", bo czerwone płaszcze mają +10 do fajności i dobrze komponują się z blond brodą.
Jako że w UT nie bardzo gramy, to krasnolud będzie raczej strzelał dla krasnoludów z Mordheim. Dlatego zwyczajem tamtej bandy ma imię na podstawce, a że ostatnio Tomek upodobał sobie imię Bimbri, to i takie ów czerwony kapturek otrzymał. Kto wie, może i kiedyś w UT zagramy, ale na razie niech sobie stoi na półce i czeka na nową kampanię w klubie. Zapraszam do obejrzenia :)
Wyborny. Śliczne drewno, karmin...
OdpowiedzUsuńfajny - pozdrawiam
OdpowiedzUsuń