Kolejna figurka z cyklu "na zamówienie" (do końca roku będzie ich tu na pewno więcej, niż moich własnych). Niziołka zwiadowcy nikomu nie trzeba przedstawiać. O ile złodziej jest dość niszowy, o tyle zwiadowca to jeden z podstawowych najemników, pojawia się w wielu bandach. Miałam okazję grać na turnieju przeciwko temu konkretnemu niziołkowi ;) trafiając w pierwszej bitwie na Middenheimczyków, którzy go wynajęli. Słabo strzelał, ale to raczej nie wina malowania ;) Zresztą i tak zwycięstwo należało do Middenheimu, który przewyższał mój Ostland liczebnością prawie dwukrotnie.
Kolorystyka trochę inna, niż u naszego niziołka, malowanego już jakiś czas temu, ale mimo wszystko podobieństwa są chyba duże. Trudno wymyślić coś nowego przy tak małym i stosunkowo prostym modelu. Prostym tym bardziej, że jak sporo starych figurek, jest praktycznie dwuwymiarowy. Wystarczą zdjęcia z przodu i z tyłu, by pokazać model w całości ;) Taką przynajmniej mam nadzieję, bo tak jak reszta pomalowanych do tej pory, pojechał już do domu. Zapraszam do obejrzenia :)
z niecierpliwoscia czekam na wiecej :D
OdpowiedzUsuń