Ostatni z łowców to model chyba znany i lubiany. Czasem pojawia się w bandach WH, z racji posiadania klimatu mordheimowego - głównie mam na myśli ekwipunek wiszący gdzie się da ;) Johann jest na pewno figurką odbiegającą nieco klimatem od mordheimowych WH (chociaż jak zwykle wszystko da się dopasować). To taki komiksowy łowca czarownic w kapeluszu i płaszczu, z pistoletami. Łowcy z Mordheim to jednak nieco poważniejsi panowie. Ale kto by się przejmował, jeśli trafia się model dość rzadki i miły w malowaniu :)
Johanna spotkało więc to, co go spotkać miało, czyli malowanie. Tu nie ma się już chyba nad czym rozwodzić. Tyle figurek powstało do tej bandy, że wszystko raczej zostało już napisane ;) Ja mogę napisać jeszcze tylko tyle, że chwilami proporcje wydawały mi się dziwne. Nie ma na co narzekać, bo nie o proporcje w grze fantasy chodzi, ale jednak Johann w jakiś sposób się różni od pozostałych modeli. Nawet od tego starego łowcy z WHQ. Nie przeszkadzało to rzecz jasna w malowaniu - to tylko takie luźne spostrzeżenie. Jutro na blogu pojawi się już cała banda - a tymczasem zapraszam do obejrzenia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz