Pora wrócić do Ostlandu, żeby uczynić zadość naczelnej zasadzie "dla każdego coś miłego". Ostatnio były dwa razy krasnale, teraz czas na Ostland, a konkretnie na kolejnego menela. Jednostka, która sprawia najwięcej frajdy przy składaniu - wprawdzie nasz Ostland składaliśmy 5 lat temu, ale wciąż miło popatrzeć na łotrzyków, czy tego na beczce, czy przewracającego się z kuflem piwa, czy też trzymającemu hm... sprawy w swoich rękach. Także w tej bandzie, jak już pisałam, są fajne konwersje pijaków, a ten pijak akurat jest moim ulubionym.
Po pierwsze broń. Żadne tam pałki czy sztylety. Tulipan to podstawa. Zastanawiam się, jakby to kwalifikować w obrażeniach krytycznych - sieczne to czy obuchowe? Logika nakazywałaby losować za każdym razem, w zależności od tego, jak "się uderzy" - ciekawe, że nie zostało to jeszcze nigdy zaproponowane ;) Chociaż... już widzę te strony dyskusji na forum...
Druga rzecz to jest ogólna postawa. Czyż nie przypomina menela z "hitu internetów", czyli pana "No idę, albo nie idę!"? Inna wersja to postawa bardziej bojowa: "Masz jakiś problem?!". Nie wiem, która opcja była zamysłem autora, ale obie mi się podobają. Zapraszam do obejrzenia :)
Za całokształt:
OdpowiedzUsuńhttp://quidamcorvus.blogspot.com/2014/05/300-000-odwiedzin-1100-postow.html
A jak nie odpiszesz na łańcuszek, to ci pędzle wyłysieją a farbki wyschną ;)
Koncepcja była "masz jakiś problem" ;)
OdpowiedzUsuńBartek