W ten piękny, długi, choć w sumie dość krótki majowy weekend, czas wrzucić coś nowego. Ja sobie zrobiłam chwilowo wolne i do poniedziałku figurek nie dotykam. Za to pracuję nad scenariuszami na turniej, więc zawsze coś do zrobienia jest - scenariusze trzeba przed turniejem przetestować. Mam sporo zdjęć do wrzucenia w zapasie (kupcy, szczurki i siostry), więc nawet przy tych trzech dniach wolnego nic się nie stanie na blogu. Pora na kolejnego kusznika, który mierzy wysoko... albo raczej z wysoka.
Fajne są te ich głowy. Do innych modeli średnio by pasowały, tutaj są idealne. Dziwaczne, ale estetycznie bardzo na miejscu :) Zresztą bardzo fajne i przyjemne do malowania. Trzecia jest trochę inna niż pozostałe, zresztą i te dwie pierwsze się między sobą różnią. Myślę jednak, że każda ma coś w sobie. Jak widać, zdjęcia są podobne jak poprzednio - niektóre rozjaśniane, inne zostawione jak były, bo różnie to wychodziło w zależności od ujęcia. Teraz jest zbliżone do rzeczywistości. Zapraszam do obejrzenia :)
Kolejny fajny latasz, jakbyś potrzebowała samych skrzydeł od Birdmenów to jedne znalazłem:) Pamiętają "mroczne czasy" :)
OdpowiedzUsuńTo nie są moje figurki, ale dzięki :) Musiałam w necie sprawdzić, co to za birdmeni - niezłe pomysły były w armii DoW :)
UsuńAno:) Strasznie fajne i klimatyczne jednostki:)
UsuńFajny strzelec. Skrzydła dodają mu uroku a hełm wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuń