Wiem od Tomka, że skarby i inne elementy krajobrazu mają cichych (tj. nieujawniających się w komentarzach) wielbicieli wśród zaglądających na bloga, więc dziś coś, co sprawi im radość :) Trzecia i na razie ostatnia część skarbów do Karak Zorn, chociaż można by tych skarbów mnożyć i mnożyć, twierdza wielka, a krasnoludów niegdyś żyło tam wielu. Poprzednia część była nie tak dawno, teraz czas zakończyć sprawę. Całkiem fajna odskocznia, takie "kupy złota", chociaż najbardziej w tym wszystkim i tak lubię malować te dzbanki ;) Aż dziw, że podczas zagłady Karak Zorn się nie stłukły. Krasnoludzka robota.
Właśnie zorientowałam się, że mogłam zrobić jakieś grupowe fotki wszystkim sześciu znacznikom, a kompletnie wyleciało mi to z głowy... ale lipa, nie zdążę już. Przez tydzień nie będzie się tu nic działo, bo wybieramy się na wakacje, a z figurek nie zabieramy zbyt wiele, bo przecież o odpoczynek chodzi. Nie wyrobiłam się też przed wyjazdem z wrzuceniem jednego modelu, który udało mi się skończyć, poza tym zaczęłam już malować figurkę na FKB. Ale spokojnie, po powrocie to ogarnę :) Tymczasem zapraszam do obejrzenia skarbów.
Zdjęcie kompletu znaczników zdecydowanie powinno się pojawić :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne. Tez domagam sie kompletu :)
OdpowiedzUsuńGenialne znaczniki.
OdpowiedzUsuńZajebiste :) - "Ukryty fan znaczników" ;]
OdpowiedzUsuń