Ostatnio chciałam przetestować pierwsze wyroby alkoholowe, na jakie pozwoliłam sobie od urodzenia syna. Ponieważ jednak ciągle karmię, nie mogły to być wyroby spożywcze, a jedynie farbki Vallejo z serii liquid gold i liquid silver ;) Tak, wreszcie je kupiliśmy! Zaczęłam testować na tym krasnoludzie i na dwóch typach z Rohanu, ale tak mnie zirytowali ci Rohańczycy, że schowałam ich z powrotem do walizki. Na krasnalu nie ma wielkich metalowych powierzchni, więc niewiele mogę pokazać z tych testów. Jedyne, co mogę napisać, to że pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Ten krasnolud natomiast pierwsze wrażenie zrobił na mnie nienajlepsze. Niby fajny typ, wygląda trochę jak Rory Swann ze Starcrafta, ale albo odlew ktoś zrobił na odwal, albo ja mam coś z oczami.
Ostatecznie jednak udało mi się doprowadzić krasnoludzkiego inżyniera do stanu zadowalającego. To figurka z Avatars of War, z czasów, gdy była tam spora różnorodność krasnoludów, a nie tylko wariacje na temat lorda z różną liczbą pistoletów w różnym stadium ich użytkowania ;) Dobra, przesadzam. Akurat krasnale są w AoW najfajniejsze. Zapraszam do obejrzenia tego egzemplarza :)
Przepiękne malowanie. Klasyczne malowanie portek tylko dodaje krasnoludzkiego uroku:)
OdpowiedzUsuńNiestety Avatars of War nie słynie z najlepszych odlewów, a szkoda bo wzory mają świetne.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre malowanie!
Nawet nie wiedziałam, do tej pory wszystkie odlewy z AoW u nas były ok. Widać mieliśmy szczęście do czasu.
UsuńKolejny fajnie pomalowany hipek.
OdpowiedzUsuńNiezła żabka :) takim kluczem to nawet trolla przora bo gębie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńFajna bojowa suwmiarka ;)
OdpowiedzUsuńKolejne świetne malowanie. Chciałbym mieć takie portasy :)
OdpowiedzUsuńNiech i mnie ktoś tak wycieniuje dżinsy ;)
UsuńGogle też spoko :)