Merry i Pippin wepchnęli się do Drużyny jako ostatni. Tzn. mówimy o filmie, bo w końcu figurki są na podobieństwo (przynajmniej w założeniu) Drużyny filmowej. I tak malowałam dwóch sympatycznych hobbitów jako ostatnie figurki z tego projektu. Nawet malowałam ich razem, wbrew moim obecnym zwyczajom. Po prostu dla mnie to przyjaciele nierozłączni i nie umiałam inaczej :) Obaj są uzbrojeni w kamienie, którymi zaraz nabiją wrogom kilka siniaków. Obaj nieco tchórzliwi, ale sprawdzili się przecież w boju, każdy na swój sposób. Choć w Morii jeszcze byli na początku swej bojowej drogi.
Zdjęcia Merry'ego wyszły jak wyszły, niestety nie w takiej liczbie, jak chciałam. Myślę jednak, że fotki grupowe (które już wkrótce będą) to wynagrodzą. Kolorystyka figurki nie odbiega od tej sprzed pięciu lat. Za to model plastikowy i metalowy trochę się od siebie różnią. Nie wiem, który wolę. Musiałabym pomalować metal jeszcze raz, a tego na razie nie planuję.
Figurka jest więc taka dość zwykła, za to data dzisiejsza dla mnie zwykła nie jest ;) Dołączyłam do grona "młodzieży 30+". Jestem nieco rozczarowana. Żadnych nowych mutacji (poza tymi, które już mam), pomarszczona skóra jeszcze nie zwisa mi z czoła i nie zasłania oczu (więc figurki można malować i zero wymówek). Siwych włosów niewiele. Ale zobaczymy, jak mi pójdzie z dmuchaniem tylu świeczek na torcie ;) Na razie zapraszam do obejrzenia hobbita.
Wszystkiego najlepszego :) Zdrowia, szczęścia i pociechy z dwóch dzieciaków (brodatego i tego mniej ;-)
OdpowiedzUsuńA Merry wymiata malarsko!
Dzięki Michał!
UsuńHehe, dzieciaki o różnym stopniu zarostu obiecują zapewniać stale i niezmiennie wysoką dawkę pociechy i radości :).
UsuńWszystkiego najlepszego i witam w klubie 30+ ;) Figurka zacna, a kolorki fajnie się zgrywają. Nie wiem jak innym, ale mnie te plastiki bardzo przypasowały, aczkolwiek moja drużyna jeszcze czeka na farbę :P Generalnie udana figurka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję. Mi plastikowa Drużyna jako całość się podoba, aczkolwiek są lepsze i gorsze figurki. Jednak wszystko to razem trzyma poziom porządnych plastików. Trzymam kciuki za malowanie Twojej Drużyny :)
UsuńZdrowia!
OdpowiedzUsuńNiziołek ma fajną rudą czuprynę :)
Dzięki! A zdrowie się przyda, bo słonia noszę :P
UsuńBardzo hobbickie kolory ciuszków.
OdpowiedzUsuńWitamy w gronie tych "przed czterdziestką" ;)
Przed czterdziestką to brzmi tak optymistycznie :)
UsuńMerry Birthday Skavenblight!
OdpowiedzUsuńDzięki dzięki! :)
UsuńVery nicely done, beautiful mini, love the figure and the base...
OdpowiedzUsuńThank you Phil!
UsuńNajlepszego! No i witamy w klubie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki, trzeba płacić składki? ;)
UsuńSto lat, sto lat :) Trzydzieści to nowe dwadzieścia podobno... A jeśli o ludka chodzi - piękny. Ten płaszcz i przejścia na nim to mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSto lat, także witam w gronie 30+ (choć sam wkrótce się z tego klubu "awansuję" do wyższej kategorii :) Malowanie jak zawsze mega, fajne hobbickie i żywe kolorki.
OdpowiedzUsuńDzięki! Uważaj na kryzys wieku średniego, niektórzy knajpy otwierają albo zaczynają cudować z dietą ;) (ale w sumie i przed 40 też tacy bywają)
Usuń