Czterdziesta pierwsza (#41) edycja Figurkowego Karnawału Blogowego (tym razem, tak się składa, organizowana przeze mnie) trwa w najlepsze, a ściślej rzecz biorąc - dobiega już końca.
Wstyd byłby, gdybym nie wziął udziału w "swojej" edycji... na szczęście wstydu nie będzie, ale wodotrysków również niestety nie uświadczycie. Miał być inny mój wkład karnawałowy, nie udało się, miał być projekt zastępczy, też niestety jeszcze tkwi w fazie WiP.
Prędzej czy później oczywiście oba projekty ujrzą światło dzienne, dzisiaj natomiast zaprezentuję Wam coś drobnego, wręcz symbolicznego, wpisującego się w tradycyjne rozumienie słowa "skarb".
Znacznik wykonany jest z żywicznego elementu naklejonego na metalową podkładkę, czyli mój ulubiony typ "podstawki" pod znaczniki. Po pomalowaniu nakleiłem na niego po złości "klejnotów", co nasunęło mi skojarzenie iż jest to "skarb z Karak Izril", ale w zamierzeniu skarb ma być raczej uniwersalny, z naciskiem na podziemne rozgrywki w klimatach krasnoludzkich ;).
Co do samego malowania, pewne rzeczy bym zrobił po fakcie inaczej, ale ogólnie - jak na fakt, że maluję bardzo rzadko (de facto w od powrotu do malowania w 2017 r. pomalowałem raptem parę(naście) "znaczników"), najgorzej chyba nie jest (a przynajmniej taką mam nadzieję).
Zapraszam do obejrzenia zdjęć:
Jeżeli tyle złota i klejnotów zostawiono na zewnątrz - to co dopiero schowano w środku skrzyni? Tam musi być coś ekstra :)
OdpowiedzUsuńTo nie skrzynia. To mimik! :D
UsuńHehe, ta skrzynia to raptem fragment większej sterty skarbów, ale to prawda - może zawierać legendarny artefakt... to się jednak okaże dopiero po bitwie! :)
UsuńNo właśnie, czyjegoś wpisu mi brakowało w tej edycji. ;)
OdpowiedzUsuńSkarb to skarb. Nie ma co drążyć. Trza rabować. ;)
Jakże bym mógł nie dorzucić czegoś od siebie na FKB, i to do tego organizowany przez siebie :)?
UsuńSłuszna uwaga - nie ma co dywagować, trzeba robować :)!
I to na sam koniec karnawału! :)
OdpowiedzUsuńKoniec? :(
UsuńPrawdziwa wojna karnawału z postem - zupełnie jak u P.Bruegla!
UsuńKlasyczny skarb w klasycznej odsłonie. Nic dodać nic ująć. Mnie się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Taki właśnie miał być - po prostu klasyczny, choć w zasadzie jakbym dał po prostu samą skrzynkę, bez zawartości rozsypanej dookoła, byłoby jeszcze bardziej klasycznie :).
Usuń