Miałam poważne wątpliwości, czy zdołam wziąć udział w tej edycji FKB. W końcu jednak zdecydowałam, że to zrobię, ale od razu mówię - nie mogę w pełni zrealizować punktu 1. Dlaczego, to zaraz wyjaśnię. Na początek jednak dla porządku wyjaśniam, że opiekunem tej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego jest gervaz, a temat to "Wybrany i odrzucony". Temat fajny, w moim odczuciu skłaniający do refleksji (ale w sumie to który temat do niej nie skłaniał :)) w kwestii decyzji o pomalowaniu bądź niepomalowaniu modelu. A raczej modeli, bo jak u wielu, u nas idzie to pewnie w setki, jakby tak szczegółowo policzyć. Mój proces decyzyjny co do tego, jakie figurki wybieram, a jakie odrzucam, jest dość prosty i znacznie ułatwia mi go fakt, że wszystkie najbardziej odrzucone odrzuty wyekspediowałam z domu na wieczne niepomalowanie. Czyli na strych do teściów.
Sprawa była prosta i złożona zarazem. Prosta, bo potrzeba było szafy na dziecięce ubranka. Złożona, bo zauważyliśmy, jak nadmiar figurek w domu nie zachęca, a wręcz zniechęca do hobby, sprawia, że tracimy z oczu najistotniejsze cele i rozgrzebujemy za dużo rzeczy naraz. Chyba nawet ten drugi powód zwyciężył. Część modeli została, znaczna większość wyleciała. Zaraz napiszę, co jak i dlaczego. Podstawową zasadą w obu częściach jest teraz niechęć do rozpoczynania wielkich projektów (tak, banda do Mordheim to też "wielki projekt"). Przy dziecku w domu taka robota ciągnęłaby się w nieskończoność. Na pierwszy ogień - wspomniany karton z odrzutami. Nie mam niestety możliwości zrobić jego zdjęć, jako że u teściów trwa teraz remont. Ale mam pełen rejestr "figurek na wygnaniu" i mogę podać do każdej powód jej nieukończenia.
- batalion Wood Elves x2. To oczywiście nie są pełne bataliony, ba, nawet są to resztki jakieś, ale z powodzeniem starczające jeszcze na milion pięćset sto dziewięćset figurek. Tyle, że mi one niepotrzebne, bo armia jest w wersji mini i jako taka nie potrzebuje na razie posiłków.
- orkowie na dzikach. Ładni, tylko niepotrzebni do niczego.
- sporo Imperium, a w tym: resztki batalionu i pudełka: flagellanci, state troops, greatswords, archers, generał i jakieś blisterki pojedyncze z modelami typu Marco Colombo. Wszystko do band ludzkich albo na bitsy do innych band. Na razie niepotrzebni, bitsów zostawiliśmy w domu i tak niemało.
- dzicy orkowie. Baza do bandy z KZ, ale na razie nie jest nam potrzebna. Czy kiedyś powstanie? Zobaczymy.
- trochę trucheł, czyli zombie, ghule, szkielety TK, dire wolves. Wszystko szło na bandy i bitsy, ale już niepotrzebne - co miało zostać w domu, to zostało.
- spawn Chaosu - kolejny epicko niepotrzebny model.
- wilki z WH40k. Fajne wilczki, ale na razie niepotrzebne. Nie wiem w sumie, do czego miały być, może Tomek pamięta.
- beastmeni - regiment i banda do Mordheim. Beastmeni są jak klauni - albo się ich lubi, albo nienawidzi. Ja raczej niestety podzielam odczucia drugiej grupy w obu przypadkach (tj. klaunów i beastmenów).
- orc warboss - kiedyś na pewno był do czegoś potrzebny. Obecnie nie jest.
- maruderzy - kupieni na bandę do BtB, ale teraz ani band do BtB potrzeba, ani samego BtB się nie gra (a tego akurat trochę szkoda).
3. Assault on Black Reach, orkowie. Niepotrzebne, nie bawimy się już w WH40k, a na GorkęMorkę też nie da rady czasu wykroić na razie.
2. Enforcers z Necromundy. Banda Tomka. Dziwna jakaś, zresztą cała ta Necromunda jest dziwna i szybko nam wywietrzała z głów po jednej grze. Szkoda, że bandy do niej zdążyliśmy kupić, a ja nawet pomalowałam ;)
- sporo Imperium, a w tym: resztki batalionu i pudełka: flagellanci, state troops, greatswords, archers, generał i jakieś blisterki pojedyncze z modelami typu Marco Colombo. Wszystko do band ludzkich albo na bitsy do innych band. Na razie niepotrzebni, bitsów zostawiliśmy w domu i tak niemało.
- dzicy orkowie. Baza do bandy z KZ, ale na razie nie jest nam potrzebna. Czy kiedyś powstanie? Zobaczymy.
- trochę trucheł, czyli zombie, ghule, szkielety TK, dire wolves. Wszystko szło na bandy i bitsy, ale już niepotrzebne - co miało zostać w domu, to zostało.
- spawn Chaosu - kolejny epicko niepotrzebny model.
- wilki z WH40k. Fajne wilczki, ale na razie niepotrzebne. Nie wiem w sumie, do czego miały być, może Tomek pamięta.
- beastmeni - regiment i banda do Mordheim. Beastmeni są jak klauni - albo się ich lubi, albo nienawidzi. Ja raczej niestety podzielam odczucia drugiej grupy w obu przypadkach (tj. klaunów i beastmenów).
- orc warboss - kiedyś na pewno był do czegoś potrzebny. Obecnie nie jest.
- maruderzy - kupieni na bandę do BtB, ale teraz ani band do BtB potrzeba, ani samego BtB się nie gra (a tego akurat trochę szkoda).
I podium niepotrzebności, czyli trzy najbardziej odrzucone (w moim odczuciu):
3. Assault on Black Reach, orkowie. Niepotrzebne, nie bawimy się już w WH40k, a na GorkęMorkę też nie da rady czasu wykroić na razie.
2. Enforcers z Necromundy. Banda Tomka. Dziwna jakaś, zresztą cała ta Necromunda jest dziwna i szybko nam wywietrzała z głów po jednej grze. Szkoda, że bandy do niej zdążyliśmy kupić, a ja nawet pomalowałam ;)
1. Blisterek z, uwaga, steampunkowymi łbami orków. Chyba z Kromlecha. Nie hejtuję pomysłu pt. "Łby orków w każdym stylu", w sumie szanuję za pomysłowość i wykonanie, ale to jest mi tak potrzebne, jak buty Cejrowskiemu. Wygrane na turnieju, jak wszystko, co najbardziej niepotrzebne :)
To był Odrzucony Legion. W domu zostało tego jednak wcale niemało, biorąc pod uwagę zmniejszone moce przerobowe. I tu już mogę zrobić zdjęcie, bo mam wszystko pod ręką. Nie gwarantuję, że nie zapomniałam o jakimś modelu wciśniętym w mysią dziurę, ale mniej więcej jest wszystko. Fotek słoików z rozpuszczalnikiem nie wrzucam, bez przesady już - nawet nie pamiętam, co w nich jest ;)
1) Drużyna Pierścienia, plastik. W tym momencie przypomniałam sobie o goblinach z Morii - nie ma ich na fotach, bo czekają na czyszczenie, ale też gdzieś są. Projekt jest w fazie WIP i dlatego nie będę tłumaczyć, czemu go odrzuciłam, bo to właśnie "wybrany".
2) Regał Tomka "ze wszystkim". Trochę tam bitsów i akcesoriów, sporo jednak też pełnowymiarowych figurek. To tam są moje piratki sprzed lat, trochę potworków do KZ, jacyś kultyści z 40k kupieni do band Chaosu... To, co do KZ, ma szansę doczekać się pomalowania. Reszta nieprędko. Zgodnie z zasadą, o której już pisałam - żadnych nowych band, a jeśli, to nie bandy zła, bo tego to jest za dużo (na stołach w grze mam wrażenie też). Piratki nie doczekają się szybkiego malowania, bo ciągle nie pamiętam, po co mi były ;)
3) Kilka bitsboxów i podstawko-boxów, armia Tomka do DBA. W bitsboxach są na pewno ludzie, skaveny, orkowie, krasnale... ale nie pamiętam już, co jeszcze. Armię do DBA musiałby mi właściciel poskładać do pomalowania ;) A, jest jeszcze kilka pudeł krasnali z AoW, ale to już nie moja kupka wstydu :P
4) Walizka, poziom 1. Wszystko w podkładzie, ale nie znaczy, że doczeka się malowania ;) Trochę krasnali, banda Tomka Merchant Caravan do BtB, jakieś pojedyncze modele z różnych parafii. Z tego poziomu akurat często coś do malowania sobie biorę. Ta banda MC mnie kusi, ale to wielkie bandzisko, jeszcze z wózkiem (który nie pamiętam, gdzie jest, a w ogóle jest chyba niedokończony).
5) Walizka, poziom 2. Głównie bandy ludzkie - trochę Middenheimu, trochę Marienburga. Wszystko w sreberku i bez podstawek, więc nieprędko pomaluję, bo przez ten żmudny etap przygotowań mi się przebijać nie chce. Plus jakieś dodatkowe zawieruszone tam modele. O gargulcu pisałam w naszej edycji FKB "Niedokończone opowieści". Jak widać, niewiele się od tego czasu zmieniło ;)
6) Walizka, poziom 3. Banda plastikowych krasnali Tomka - wielka duma właściciela, ale lata temu zastrzegł, że sam pomaluje, więc co ja mogę. Prócz tego banda Possessed do Mordheim - nie wiem, po jakiego grzyba nam ona. Anvil of Doom widzę też. I gretchiny z GorkaMorki, uchowały się przed eksmisją najwyraźniej.
7) Dla porządku jeszcze dwie rzeczy znalezione w szafce - zaczęty warhawk rider i podstawka do niego oraz ogr mordheimowy z wymiennymi łapami.
EDIT: Przypomniał mi się jeszcze kapitan goblińskich piratów z Kromlecha (wygrana za konkurs malarski) i... smok Leśnych Elfów. Ale nie wiem, gdzie ten drugi jest. Chyba też będzie miał status "odrzucony", w obecnych realiach pomalowanie go zajęłoby rok. Ale za to nad goblinem przysiądę :)
To tyle, chociaż znając nasz dom, za kiblem, pod wanną, w kuchni za słoikami z dżemem i w tego typu podobnych miejscach można znaleźć jeszcze jakieś figsy. Dziękuję za towarzyszenie mi w tej podróży, drodzy Czytelnicy. Teraz widzę, że nawet w domu trochę się tych figurek zebrało. Nie traktuję tego jednak jako "kupki wstydu" - wyleczyłam się z wyrzutów sumienia co do modeli. To tylko pionki, jak mawiał klasyk ;) No dobra, to hobby, ale i sztuka wyboru. Nie udaję, że zawsze byłam w tej sztuce biegła. Liczę się z tym, że pewne rzeczy nie zostaną dokończone, ba, może nawet się ich pozbędę z oczu (jak Odrzuconego Legionu), albo w ogóle. Jak w przypadku wszystkiego - książek, filmów, ubrań, kosmetyków - swój gust kształtuje się metodą prób i błędów, a do tego człowiek zmienia się całe życie. Nie będę sobie zawracać głowy czymś, co już mnie nie kręci, szkoda życia :) I tym optymistycznym akcentem kończę i zapraszam wkrótce na część kolejną tego FKB, już typową dla mnie, bo z pomalowanym modelem :)
Ale macie dużo dobrego w swojej spiżarni!! :))
OdpowiedzUsuńOoo Ogra też powoli będę robił :)
Dużo dobrego. Twój wpis zainspirował mnie i sam zacząłem sie zastanawiać nad wyekspediowaniem części kupki wstydu do piwnicy...
OdpowiedzUsuńTo jest prawdziwa, zbierana latami kolekcja. Może teraz nie wygląda jak milion dolarów, ale z czasem może nabrać takiej wartości. Więc warto chomikować :) A poza tym: szkoda, że tyle świetnych modeli nie doczeka się farby :(
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia dlaczego, ale spodziewałem się tu właśnie sporej kolekcji. Muszę się zgodzić z tym, że zbyt duża kupka wstydu na oczach nie wpływa dobrze na efektywność.
OdpowiedzUsuńImponuje mi porządek między gąbeczkami.
OdpowiedzUsuńI kolejny wpis FKB z listą figurek jak ze sklepu :)
OdpowiedzUsuńSpora kolekcja i co ciekawe wiele modeli przygotowanych do malowania. ależ ten ogre ma świetna podstawkę - bardzo czekam na malowanie!
OdpowiedzUsuń