W poprzednim wpisie z bieżącego FKB pisałam o odrzuconych lub oczekujących na pomalowanie figurkach. Trochę się tego zebrało, choć do największych kolekcjonerów nam daleko ;) Teraz już bardziej standardowy wpis jak na mnie, bo po prostu wrzucę figurkę, którą niedawno pomalowałam. Tytuł "Gandalf z Morii" trochę jest enigmatyczny, bo Gandalfa z Morii już malowałam. Tym razem jednak to plastik, kolejny z Drużyny. Myślałam, że wyrobię się z Aragornem, ale muszę niestety w najbliższych tygodniach (a raczej miesiącach) poświęcić część czasu wolnego na dentystę (wiem, to brzmi trochę jak "przepraszam, śpieszę się na egzekucję", ale co robić). Tak już było w tym tygodniu, więc z Aragornem się nie wyrobiłam, może dobrze zresztą, bo dzięki Maniexowi zauważyłam błąd w sklejeniu i mogłam go jeszcze naprawić :)
Dlaczego ten akurat model został "wybrany"? Cóż, powodów jest kilka. Po pierwsze, jest to część obecnego projektu, jakim jest plastikowa Drużyna Pierścienia, a także szerszego (docelowo) projektu pod tytułem "Moria". To jak malowanie bandy do Mordheim, tylko mniej figurek, więc nie ma statusu "dużego projektu", którego wolałabym unikać. Poza tym ostatnio dużo maluję LOTRa, bo lubię, klimaty Śródziemia są mi teraz bliższe niż staroświatowe. Może łagodnieję na starość, wszak za niecałe dwa miesiące mam te niby przełomowe urodziny, co to ludzie tyle nie żyją ;) A może łagodnieję z racji bycia mamą? Niekoniecznie chciałabym, żeby synek oglądał co i rusz jakieś maszkarony, a jeśli już, to w otoczeniu dzielnych bohaterów, którzy by je pokonali :) Kolejna sprawa - Gandalf jako pierwszy przyłączył się do Froda w wyprawie do Mordoru, więc wg założeń, o których pisałam przy okazji plastikowego Froda, to jego według tej kolejności musiałam teraz pomalować. A już tak na koniec - lubię Gandalfa i ten konkretny jego model za fakt posiadania kapelusza. Zatem nie przeciągając dłużej, zapraszam do obejrzenia :)
Ale wyśmienity kunszt malarski!
OdpowiedzUsuńWspaniale wycieniowana szata. Twarz ów czarodzieja także pięknie wygląda. Niby prosty model, a wyciągnęłaś z niego 1000% normy :)
Dużo fajnych szarości, świetne cieniowanie szaty. Zresztą cały model bardzo dobrze pomalowany:)
OdpowiedzUsuńNie sądziłem że da się z tego modelu tyle wycisnąć, wielkie brawa!
OdpowiedzUsuńŚliczny, delikatny pigmencik u dołu.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze dobrane kolory. I tak, można malując siwym i białym zepsuć i źle skontrastować. Tutaj jak z filmu !:)
OdpowiedzUsuńGandalf to pierwsza postać z Władcy Pierścieni, którą nauczyła się rozpoznawać moja córka :) sądzę że bez trudu rozpoznałaby z samego zdjęcia, że to właśnie on. Jest super.
OdpowiedzUsuńBardzo zacny. Fajnie, że nie tylko ja maluję jeszcze ludki do LoTRa :-)
OdpowiedzUsuńPiękna, subtelnie cieniowana szarość. Świetna, bardzo dopieszczona twarz.
OdpowiedzUsuń