Przyznaję się bez bicia - nie znam się dobrze na figurkach do LOTRa. Miałam drobny problem z hobbitami, bo ludzie sprzedający je na Allegro sami często nie wiedzą, co sprzedają. I tak zamiast Merry'ego, Pippina i Sama przyszli Merry, Pippin i... drugi Frodo. To znaczy druga wersja Froda. Nieco inna, ale moim zdaniem dużo lepsza niż ta najczęściej spotykana. Dużo bardziej podoba mi się jego twarz i płaszcz. Właściwie nie potrzebowałam drugiego Froda, ale skoro już był i został przygotowany do malowania, to pomalowałam go razem z innymi hobbitami. A Sama już kupiłam i czekam na wysyłkę, więc wkrótce będą wszyscy czterej w komplecie.
Strony
▼
26 lipca 2012
25 lipca 2012
Skaveński Klan Eshin - verminkini (9)
Tak! To już koniec męczarni z verminkinami. Nie, jednak nie mogłabym grać Skavenami w WFB. Malowanie tylu podobnych modeli naraz doprowadza do szaleństwa. Chociaż nie da się ukryć, armia jest fajna i klimatem dużo bardziej różnorodna, niż banda do Mordheim. No, ale jak się nie ma co się lubi... ostatnie dwa szczury stanęły dumnie na półce w gablotce. Na kolejnej półce, bo banda nijak się na jednej nie mieści już na tym etapie.
24 lipca 2012
Skaveński Klan Eshin - verminkini (8)
Verminkini... znowu, znowu, wydaje się, że nie będzie im końca. Ale to już przedostatnia para verminkinów, więc nie jest tak źle. Dwa całkiem miłe modele, przy których nieźle się bawiłam - zwłaszcza z czarnym płaszczem albinosa. Drugi model to jeden z tych powtarzających się, jednak pomalowany w innych kolorach, więc nie było tak nudno. Chociaż przyznam... powoli robiło się już nudno przy tej liczbie stronników tego samego typu.
23 lipca 2012
Skaveński Klan Eshin - verminkini (7)
Powoli wynurzam się z nadmiaru verminkinów. W tym etapie Modelarskiej Mobilizacji będzie już na szczęście koniec. Ufff! Ponad połowę bandy stanowią verminkini. Jasne, że nigdy wszystkich naraz nie wystawimy, to raczej kolekcjonerski kaprys, ale pomalować je przecież trzeba. Nie wiem, czy po pomalowaniu tej bandy będę miała jeszcze siłę nią zagrać w kolejnej kampanii ;) Niemniej malowanie idzie mi dość sprawnie. Mimo że mam jeszcze tydzień na oddanie raportu, szczurki są już gotowe.
18 lipca 2012
Stara dobra Naieth
Niestety, od dawna nie mam czasu zająć się ponownie armią WE. Mam jeszcze trochę pojedynczych figurek (ale niedużo), jednak chciałabym pomalować jakiś oddział. Rzecz w tym, że... nie mam oddziałów, które od razu nadawałyby się do malowania. Wild Riders to spore wyzwanie modelarskie, za które nie mam czasu się wziąć. A w sumie nic innego nie zostało z tego, co mam dostępne do złożenia od zaraz. Jakiś czas temu jednak kupiłam Naieth na Allegro, za jakąś śmieszną sumę z powodu braku kawałka laski - od dłoni w górę. Dorobiłam ten kawałek i pomalowałam po swojemu, czyli na jesienne kolory mojej armii elfów.
15 lipca 2012
Skaveński Klan Eshin - verminkini (6)
Oto ostatnia już - na ten etap MM - para verminkinów. Oba modele są dość fajne i całkiem je lubię - jeden ma esencję skaveństwa, czyli bojowe pazury, a drugi sprawia wrażenie niepozornego, ale całkiem skutecznego zabójcy. Umaszczenie mają podobne, przynajmniej na zdjęciach, bo w rzeczywistości ten z lewej jest nieco ciemniejszy. Wojowałam trochę z tymi kolorami, bo nie chciałam, by wśród bandy ponad 30 modeli dominowało umaszczenie "brązowe" i "takie szare", tylko żeby było nieco bardziej różnorodnie.
14 lipca 2012
Skaveński Klan Eshin - verminkini (5)
Kolejna para verminkinów z Klanu Eshin nadchodzi. Tym razem jeden z modeli, który Tomek wcisnął mi dopiero niedawno (a ja w swej dobroci postanowiłam go pomalować ;)) i niewolnik-albinos - prawdziwy albinos, bo ma nawet czerwone oczy. Podobno szczury o czerwonych oczach często w starszym wieku mają problemy ze wzrokiem, ale radzą sobie dzięki węchowi. Chociaż u skavenów to chyba bez znaczenia, bo który verminkin dożywa starszego wieku...
13 lipca 2012
Skaveński Klan Eshin - verminkini (4)
Skończyłam malować te szczurki już parę dni temu, ale dopiero teraz doczekały się fotek. Pierwsi dwaj verminkini z trzeciego etapu Modelarskiej Mobilizacji są gotowi (podobnie jak reszta, ale po kolei...). Jednym z moich ulubionych modeli jest typek z siecią, bardzo go lubię. Niewolnik jest drobniejszy, ale to i tak chyba mój ulubiony z modeli niewolników, ze względu na tę czapkę. Verminkini to niekończąca się historia... jeszcze jeden etap MM mnie z nimi czeka. Jest ich dość dużo, ale przecież nie ma pośpiechu, prawda?
12 lipca 2012
Kolejny krasnolud do starej bandy Tomka
Tomek od czasu do czasu powiększa bandę krasnoludów o jakieś nowe modele. Bandę tę malowałam już bardzo dawno temu, jest właściwie kompletna, ale starych metalowych krasnali nigdy za wiele. Tym razem pomalowałam w wolnej chwili starego kusznika. Co dokładnie przy nim było zrobione, nie pamiętam, bo dostałam go do malowania już w podkładzie. Jak wszystkie stare krasnoludy, był całkiem przyjemny do malowania.
11 lipca 2012
Frodo Baggins
Dawno już nic nie wrzucałam, co nie znaczy, że nie maluję. W rzeczywistości maluję dużo, czasu brakuje jednak na czynności tak prozaiczne, jak zrobienie zdjęć figurkom. Dzisiaj trochę nadrobiłam zaległości, więc w następnych dniach będzie trochę do pooglądania. Dzisiaj - Frodo Baggins, model, którego egzemplarzy mamy w domu aż w nadmiarze. Już kiedyś go malowałam, jako niziołka do Mordheim (kiepski pomysł, wiem), tym razem chciałam do niego podejść nieco poważniej.
1 lipca 2012
Skaveński Klan Eshin - verminkini (3)
To już ostatnia para verminkinów z tego etapu Modelarskiej Mobilizacji. Znów spora różnica wzrostu i budowy, ale chyba niewolników z WFB pojawi się jeszcze kilku, bo Tomek chciał koniecznie modele z procami, a tych nie mieliśmy zbyt wiele. Wygląda na to, że było mu jeszcze mało, bo dorzucił mi do malowania jeszcze dwa modele (to tak żebym się nie nudziła między pracą a domem ;)), ale jakoś je upchnę w terminach. Całe szczęście nie maluję teraz nic na zamówienie, więc ograniczają mnie terminy MM i własna ambicja ;)