Dzisiejszy post to swego rodzaju niespodzianka z co najmniej trzech powodów. Po pierwsze, Kapitan Hak napisał coś wreszcie na Hakostwie (ostatnio publikowałem we wrześniu zeszłego roku, a jeżeli brać pod uwagę tylko posty z konkretnymi efektami modelarskimi, to nawet w lipcu ;)). Po drugie, po raz pierwszy od dawien dawna mamy na naszym blogu podwójny Figurkowy Karnawał Blogowy (patrz: post Natalii w temacie karnawałowym). Po trzecie, chyba najważniejsze, zaprezentuję dzisiaj pomalowaną przeze mnie figurkę... pierwszą figurkę od naprawdę bardzo, bardzo dawna.
Ale opowiem wszystko po kolei...
Ale opowiem wszystko po kolei...