W piątym odcinku cyklu ukazującego odnowione "przeszkadzajki" do Mordheim przeznaczone do gier w Staromiejskim Domu Kultury przedstawiam dwie kolejne makiety - chronologicznie dziewiątą oraz dziesiątą - innymi słowy jesteśmy dokładnie w połowie drogi do kompletu wszystkich dwudziestu elementów terenu.
Pierwsza z prezentowanych dzisiaj makiet to pozostałości budynku - niewielki fragment dwóch narożnych ścian. Dookoła sporo gruzu, jakieś deski i nalepiony na ścianę plakat nawiązujący zapewne do wzmożonej aktywności grasujących po okolicy skavenów ;) (grafika znaleziona przypadkowo w Internecie, wydrukowana i chlapnięta washem Gryphon Sepia; nawiasem mówiąc, o ile mnie moje wyczucie językowe nie myli, powinno być chyba Rattenplage, ale zapewne wieszający plakat mieszkaniec Starego Świata nie baczył za bardzo na takie ortograficzne niuanse germanistyczne).
Druga makieta z kolei to najprostsze i najzwyklejsze rumowisko kamieni i gruzu, z którego uformowano coś na kształt barykady.
W oryginale wyglądało to tak:
Natomiast tak prezentuje się efekt końcowy obydwu "przeszkadzajek":
oraz
Prosto i sympatycznie, plakat rules! ;)
OdpowiedzUsuńDobrze jest :)
OdpowiedzUsuń