Skończyłam malować te szczurki już parę dni temu, ale dopiero teraz doczekały się fotek. Pierwsi dwaj verminkini z trzeciego etapu Modelarskiej Mobilizacji są gotowi (podobnie jak reszta, ale po kolei...). Jednym z moich ulubionych modeli jest typek z siecią, bardzo go lubię. Niewolnik jest drobniejszy, ale to i tak chyba mój ulubiony z modeli niewolników, ze względu na tę czapkę. Verminkini to niekończąca się historia... jeszcze jeden etap MM mnie z nimi czeka. Jest ich dość dużo, ale przecież nie ma pośpiechu, prawda?
Tym razem wprowadziłam nowe umaszczenie i mamy skavena białego. Czy jest albinosem, trudno stwierdzić, bo kaptur przesłania mu oczy, ale jest biały. Przetestowałam w ten sposób wash Vallejo pale grey. Chciałam coś do cieniowania bieli, takiej bieli typowej dla siwych włosów lub białego futra. Wash generalnie sprawdza się ładnie, tylko przed każdym użyciem trzeba go mocno wstrząsnąć :)
Wracając do verminkinów. Jak już wspominałam, lubię tego gościa z siecią. Chciałam na nim mocnego kontrastu między sierścią a ubiorem. Dlatego zdecydowałam się zrobić z niego białego szczura. Niewolnik, dla odmiany, jest skromny i stonowany. Zapraszam do obejrzenia :)
Wracając do verminkinów. Jak już wspominałam, lubię tego gościa z siecią. Chciałam na nim mocnego kontrastu między sierścią a ubiorem. Dlatego zdecydowałam się zrobić z niego białego szczura. Niewolnik, dla odmiany, jest skromny i stonowany. Zapraszam do obejrzenia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz