4 kwietnia 2014

Pit fighter na zamówienie

Tak jak zapowiadałam, chcę zrobić trochę przerwy na blogu od Averlandu. Wrócę do niego niebawem, ale mam kilka ładnych i ciekawych modeli, z którymi nie chcę czekać nie wiadomo ile ;) Pierwszy to gladiator - także na zamówienie, ale przynajmniej jest to najemnik, więc nie muszę go malować w barwach żadnej z band. Pomalowałam ostatnio też coś dla siebie, kilka pojedynczych modeli, w ramach oddechu. Chwilowo muszę przygotować do malowania kolejne zamówione figurki, więc nadrabiam w wolnych chwilach malowanie tego, co mam już gotowe w podkładzie. 

Muszę definitywnie przemalować naszego gladiatora. Malowałam go tak dawno, że już nie nadaje się do pokazywania. Tym tutaj z przyjemnością bym zagrała, no ale nie jest mój, pojechał już zresztą do domu dwa dni temu. Mam nadzieję, że będzie siał postrach w szeregach bandy, która go wynajmie. Przyjemnie się go malowało, nie sprawiał problemów. Są takie modele, które chyba lubią być malowane i lubią ładnie wychodzić :) Zapraszam do obejrzenia!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz