9 kwietnia 2021

Podsumowanie Figurkowego Karnawału Blogowego, edycja #79 - "Śmierć z przestworzy"!

Zakończył się marzec 2021 r., a wraz z nim #79 edycja Figurkowego Karnawału Blogowego, którego motywem przewodnim była:

"Śmierć z przestworzy!"




Frekwencja dopisała, uczestnicy zjawili się tłumnie i chętnie; wygląda na to, że temat tej edycji FKB - mimo pewnych moich obaw, czy nie okaże się minimalnie nieco zbyt wąski tematycznie, raczej przypasował ogółowi blogowych twórców.

I w tym miejscu chciałbym wszystkim Wam podziękować za udział i świetne prace, jakie zaprezentowaliście. Prowadzić tą edycję FKB i obserwować, jak ta blogowa inicjatywa, jaką jest FKB właśnie, motywuje Was do działania, to była prawdziwa przyjemność i wielka satysfakcja :).

Zapraszam zatem do zapoznania się z podsumowaniem #79-ej edycji FKB, które znajdziecie poniżej, w rozwinięciu posta.

(kolejność zgodna z chronologią zgłoszeń na blogu w komentarzach)

1) Nie było zaskoczeniem, że pierwszy do udziału w FKB zgłosił się człowiek-orkiestra wszechblogowej sfery bitewnej, czyli QC z bloga "DansE MacabrE", który zaprezentował Żyrokopter do kompanii Kultu Pogromców z Karak Kadrin (do gry "Warheim Fantasy Skirmish"). Model żyrokoptera wprawdzie znany był już publiczności wcześniej z grupowych zdjęć kompanii prezentowanych w ramach jednej z wcześniejszych, tj. #65 edycji FKB, jednakże indywidualnej prezentacji doczekał się dopiero przy okazji edycji bieżącej.



2) Następną świetną pracę zaprezentował Potsiat z bloga "Gangs of Mordheim", który przyniósł śmierć z przestworzy na skrzydłach latającego goblina - klasycznego, oldhammerowego "Doom Divera" z 1991 r.



3) Wielebny Rafael z bloga "Kaliber 28 mm" stawił się wraz z synem Karolem, prezentując w uroczym rodzinnym wpisie dwie pomalowane figurki: latającego goblina-nietoperza ;) (z zestawu "Doom Divera") autorstwa gospodarza bloga oraz smoka, autorstwa jego syna!




4) Niedługo potem atak z przestworzy przypuściły śliczne "latające arbuzy" Wołka Zbożowego z bloga "NerdWorkshop", który pomalował trzy myśliwce Tau ("T'au Air Cast Barracuda Fighters") do systemu "Aeronautica Imperialis".



5) Ten moment musiał w końcu nadejść, czyli QC z bloga "DansE MacabrE" ponownie dokonał srogiego nalotu przy pomocy epickiej krasnoludzkiej latającej fregaty kapitana Rudobrodego.









8) Kolejnym uczestnikiem okazał się Luca Lagao z bloga "Gorzej się nie da...", który śmiertelny atak z przestworzy przypuścił przy pomocy figurki "czterdziestkowego" zabijaki - bohatera Raven Guard'ów, Shrike'a,









13 komentarzy:

  1. Fiu, fiu jak to mawiał wróbelek Elemelek. Dobry skrzydlaty temat, gdyby nie on, Goblin Doom Driver nie posmakowały farby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rafaelu, bardzo się cieszę, że wzięliście z Karolem rodzinnie udział w tej edycji FKB i że temat - można chyba użyć tego stwierdzenia - uskrzydlił Was do modelarskiego działania :)!

      Usuń
  2. I tylko wpisu gospodarza zabrakło. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo zrobił nalot z podsumowaniem ;)

      Usuń
    2. Panowie, obaj utrafiliście w sedno.

      Rzeczywiście, mojego wpisu zabrakło - jakoś w drugiej połowie kwietnia garłacz strzelił w mój projekt i Karnawału nie było. Natomiast jak wzrosną mi morale do jego ukończenia, to zapewne się pojawi - żałuję, że po czasie.

      Usuń
    3. P.S. Miało być: "w drugiej połowie marca".

      Usuń
  3. Dzięki za temat i mobilizację. Bez Ciebie Haku mój żyro nadal byłby dziewiczo srebrny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie cieszy świadomość, że wymyślony przeze mnie temat okazał się dla Ciebie motywacją do pomalowania konkretnego modelu, w dodatku w tym przypadku krasnoludzkiego!

      Usuń
  4. Świetne interpretacje i sam temat. Bardzo zacna edycja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! :)

      Również uważam, że interpretacje uczestników świetne.

      Usuń
    2. Lepiej późno niż później!

      Usuń
  5. A gdzie zniknął wpis o krasnoludzkiej muzyce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyliłem się w zaplanowanych datach publikacji i wycofałem go chwilowo, ale pojawi się 7 października, a potem już kolejne części co dwa tygodnie.

      Zależało mi m.in. na tym, by po dłuższej przerwie w blogowaniu najpierw wrzucić coś "merytorycznego", czyli np. "krasnoludzkie wrota" właśnie, a dopiero potem ew. posty "uzupełniające".

      Tak czy inaczej duży plus za czujność i trzymanie ręki na pulsie!

      Usuń