23 marca 2013

Nadchodzi zima... ośnieżone skały (do SDKu) #1

Początek kalendarzowej wiosny oraz towarzyszące jej śnieg i mróz to idealna wprost okazja do zaprezentowania dwóch nowych makiet, jakie wykonałem przede wszystkim na potrzeby nadal toczącej się w klubowym zaciszu wielce udanej kampanii "Border Town Burning", a którym nadałem "roboczą" nazwę "ośnieżone skały".

Przy okazji dzisiejszy wpis na blogu to pierwszy z mini-cyklu czterech postów, spośród których w dwóch pierwszych przedstawię dwie nowe makiety, w trzeciej zaprezentuję sposób ich wykonania, a w czwartej napiszę, jak wykonałem kluczowy, zdobiący je "detal", czyli śnieg.

Zanim przejdę do zasadniczej części posta, czyli zdjęć, pozwolę sobie  na parę słów wstępu i komentarza na temat genezy wspomnianych dwóch nowych elementów terenu...

Jak już wiecie, kampania BTB nadal trwa i to w najlepsze - emocje rosną z każdą bitwą. Mimo że zaplecze makietowe do tego settingu mamy naprawdę przyzwoite (choćby dzięki naszemu klubowemu koledze Vercy'emu, który z pełnym zaangażowaniem wykonał pokaźny komplet specjalnych makiet potrzebnych do konkretnych scenariuszy), to przed nami nadal sporo pracy, by przyszłe rozgrywki jeszcze bardziej wzbogacić. Wspomnę tu choćby o  planowanej (a de facto już rozpoczętej) rozbudowie znanej już Wam karczmy do scenariusza "Last Orders"

To, czego jednak prawdziwie nam brakuje, to wszelakie "najzwyklejsze" elementy terenów dzikich (kwalifikujące się oczywiście nie tylko do BTB, ale choćby i również do "Empire in flames"): skały, rzeki, bagna i inne typowe dla "dziczy" urozmaicenia (o lasach nie wspominam, bo drzewek akurat mamy dość sporo). 

Tym bardziej brakuje jakichkolwiek elementów terenu charakterystycznych dla poszczególnych scenerii wyodrębnionych wewnątrz BTB, takich jak choćby śnieżne zaspy do Northern Wastes, czy jakieś skały i góry (też ośnieżone) do Mountains of Mourn. I w tym właśnie miejscu postanowiłem wkroczyć z paroma makietami, które "na szybko", poniekąd eksperymentalnie i trochę w ramach "odskoczni" od innych projektów wykonałem w ostatnich dniach. 

Przy okazji zrobiłem też coś, na co miałem ochotę już od dawna: wykonanie jakiejś makiety w scenerii zimowej, która - czego dowodzą już najstarsze źródła - jest ważnym tłem dla niemieckich sag rycerskich.

Przechodząc zatem do rzeczy... z dumą przedstawiam... "ośnieżone skały", część pierwsza ;):











3 komentarze:

  1. Fajne wykonanie i malowanie :). Szkoda tylko że zbocze nie jest bardziej nierówne żeby dało rade figsami na górę włazić, chyba że daje rade tym żlebem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna górka :)
    Czekam na część 3 i 4 z opisem wykonania, bo niedługo zabiorę się za podobny projekt.
    Aż tak wielkich gór nie będę robił ale dobry sposób z chęcią podchwycę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za komentarze!

    Kolejna część z mini-cyklu już dzisiaj, a tutoriale w najbliższych dniach.

    Dwalthrim, z wchodzeniem widzę sprawę tak: albo żleb jako trudny/b.trudny teren (w zależności od ustaleń graczy), natomiast pozostałe zbocza zwykła wspinaczka. Opcjonalnie w żlebie można umieścić jakąś drabinkę, czy cuś ;).

    OdpowiedzUsuń