27 maja 2014

Niemieckie krasnoludy #4 - thunderer drugi

Tego krasnoluda lubię bardzo. Nie mamy go chyba w domowych zbiorach, a jeśli mamy, to nie jest pomalowany, ale mam nadzieję, że kiedyś do naszej bandy dołączy. Na razie ten egzemplarz pomalowałam na zamówienie. Jest tym razem piękna broda, jest strzelba, jest kaptur na miarę krasnoludka z Królewny Śnieżki, wszystko to w nim cenię. Te krasnale już nie wrócą... trzeba się cieszyć tymi, które zostały. 

A propos tego kaptura, to nie chciałam, żeby wyszedł zbyt bajkowo, dlatego reszta krasnala jest w już bardziej stonowanych kolorach ;) Szukam czegoś takiego zielonego, ale nie oliwkowego i zarazem nie jak liście na wiosnę... to jedna z prób odnalezienia tego koloru, chyba nieudana ;) Niemniej jestem z tej części krasnoluda bardzo zadowolona. Całą resztę też się dobrze malowało. Jeden z fajniejszych modeli w tej bandzie. Zapraszam do obejrzenia!


1 komentarz:

  1. Śliczne malowanie, zwłaszcza zielony kaptur.

    Bardzo lubię Waszego bloga dlatego postanowiłem nominować go do Liebster Award 2014

    http://kolejnybitewny.blogspot.com/2014/05/liebster-award-2014.html#more

    OdpowiedzUsuń