Jakoś nagromadziło się w miocie Pestilens tych dziwnych szczurów bez nosa. Jak już kiedyś pisałam, może to być ulepszenie genetyczne - szczur bez nosa nie poczuje najgorszych smrodów generowanych przez obecną w pobliżu Klanu Pestilens zarazę. Szczury te niestety mają też dużo pryszczy i sprawiają wrażenie zaniedbanych, ale może mieli gorszą mamę niż Mysia Zagłady. Nie brakuje im za to makulatury w łapkach i u pasa. Został mi jeszcze taki jeden, ale wrzucę go dopiero za jakiś czas, żeby nie było za nudno z tym atakiem klonów. A tymczasem zapraszam do obejrzenia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz