19 czerwca 2014

Ostland na bogato - kin #2

Drugi krewniak to jedna z pierwszych figurek, jakie pomalowałam do tego Ostlandu (poza psami). Trochę eksperymentowałam z kolorem skóry, bo Vallejo przestało robić mój ulubiony odcień i trzeba się było przestawić wraz z nową bandą (resztkę zużyłam na te, które już były nim zaczęte - nie, żeby różnice były jakieś kolosalne, ale dla porządku...). Ostatecznie znalazłam dobry sposób, ale ten model wyszedł jakiś bledszy od reszty - w sumie nie wiem, dlaczego. Poza tym nie różni się od reszty swoich krewniaków.  

Na początek - podstawka przylega do podłoża normalnie ;) Zauważyłam, że na wielu zdjęciach podstawki odstają. Spowodowane jest to tym, że zdjęcia robię na łóżku. Może mało profesjonalnie, ale... Tam obecnie mam najlepsze oświetlenie i nie skręcam sobie karku przy robieniu zdjęć, jak na parapecie. Figurki są pinowane do podstawek (na ogół), ale zawsze pilnuję, by drut nie był za długi. I tak niektóre figurki trzeba dociążać od spodu (i w tej bandzie będzie taki "ciężki przypadek"). Poza tym, cóż - kin jak kin. Nóż i miecz. Dość standardowe mordheimowe połączenie. W tym momencie muszę zrobić więcej zdjęć, bo właśnie skończyła mi się pierwsza partia. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu więcej Ostlandu nadejdzie. Zapraszam do obejrzenia.


1 komentarz: