Na zakończenie serii trzy ostatnie skały - chyba najbardziej "skalne" z całej serii, gdyż wykonane z prawdziwych kamieni i kawałków gipsu, oczywiście powleczonych grubą warstwą wikolu z piachem i żwirem - tradycyjna pancerna mieszanka.
Zastanawiałem się nad zdjęciem zbiorczym wszystkich pustynnych skałek, ale koniec końców zdecydowałem, że na razie takiego wykonywał nie będę, a jego rolę przejmą zdjęcia z przyszłych raportów bitewnych z Gorkamorki. Innymi słowy, najlepiej zobaczyć makiety w akcji - wtedy wyglądają najlepiej!
Wkrótce na naszym blogu kolejne twory gorkamorkowe. Co konkretnie? Najprawdopodobniej kolejne makiety, tym razem o bardziej "orkowym" charakterze. Choć może i jakiś pojazd się trafi... ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz