Krasnale pojechały dziś do domu, więc czas wrócić do Ostlandu. Mam straszne zaległości z wrzucaniem zdjęć, oby nie było jak ze skavenami :( Ale już nie mam wymówek, teraz będę bombardować Ostlandem, w przerwach może tymi nieszczęsnymi, od dawna nieobecnymi w moim domu (poza paroma sztukami) skavenami. Dziś kolejny pan, z włócznią - tak wyszło w kolejności zdjęć w aparacie, miało być na przemian, ale jak się uprę, to zapomnę o części fotek ;)
Mamy więc włócznię i tarczę. I jedno z tych piór, które 1) były stawiane na cukier, 2) stanowią 1/3 wysokości ludka. To Mordheim! Wystajesz takim piórkiem ponad murek i już mogą Cię rozstrzelać. Fakt, włócznia jest tu jeszcze wyższa od piórka, więc może niepotrzebnie się czepiam, ale chodzi mi ogólnie o te imperialne piórka. Rozumiem w starych modelach Averlandu, które były wymyślne, dziwaczne itd. Ale nowe plastiki? Zresztą... czego ja się czepiam. To GW ;) A skoro GW, to bywają absurdy, ale z drugiej strony, wszyscy mamy ich figurki, gramy nimi i tak pewnie pozostanie. Zapraszam do obejrzenia :)
Another excellent figure. Nice!
OdpowiedzUsuńKapitlani!!
OdpowiedzUsuńTen ludek wyglada mi na lotrowego. Z głowa imperialczyka
OdpowiedzUsuń