16 lipca 2014

Ostland na bogato - kin #9

"Ostatni", chyba, że któryś ze sztandarowych z Warheim też należy do gatunku zwanego "zwykłasami" (jeden jest chyba pijakiem, ale są jeszcze dwaj inni). Jeden z ładniejszych korpusów, mimo że dość mocno dwuwymiarowy. Ma ładną rzeźbę płaszcza, przód też jest bardzo ok. Raz jeszcze brawa za plastiki z LOTRa. Nie każdemu się udaje takie połączenie bitsów. Nawet piórko tym razem trafiło się w miarę dyskretne ;)

Wygląda na to, że końcówkę bandy, tzn. wózek, wezmę jednak ze sobą na wakacje. Choć zwykle na koniec zostawiam bohaterów, tym razem jednak zrobiłam tak z wozem, który jest duży, napakowany bitsami i ma nietypowe "zwierzę" pociągowe. Całą resztę Ostlandu skończę przed wyjazdami, więc będzie sobie spokojnie czekał na dopełnienie wozem. Wozy to moja ulubiona idea Warheim :) A na razie coś skromniejszego niż wóz, ogry, figurki Ścibora i inne piękności, które nadejdą za czas jakiś. Zapraszam do obejrzenia :)


2 komentarze:

  1. Jednego sztandarowca traktowałem do zwykłasów ;) jeden do pijaków i jeden do jeagerów ;) ot tak wszyscy dostali po jednym :)
    Bartek

    OdpowiedzUsuń
  2. To już domyślam się, który jest który :) Teraz maluję tego pijackiego.

    OdpowiedzUsuń