Dziś dla odmiany mamy szczura jedynego w swoim rodzaju - taki model w tej bandzie jest tylko jeden (jest drugi, podobny, ale nie taki sam). Miło było pomalować coś unikatowego ;) Choć nie jest to mój ulubiony model, mój ulubiony jest naprawdę wypasiony - za jakiś czas go pokażę. Uwielbiam efekt patyny z GW (choć moim zdaniem lepiej rozcieńczać go wodą, trochę mocno kryje) i chętnie stosuję go tam, gdzie to ma sens, czyli głównie w bandach, które mają z zasady być "podniszczone". Skaveny nadają się do tego wyśmienicie. Zapraszam do obejrzenia :)
Śliczny, bardzo lubię modele plague censerów
OdpowiedzUsuńŚwietna praca, wcześniejsze również są godne podziwu. Podoba mi się twój styl malowania jest bardzo charakterystyczny.
OdpowiedzUsuń