10 czerwca 2013

Drobne ruiny by Dębowa Tarcza (do SDKu)

Początkowo chciałem zatytułować tego posta "jeszcze więcej barykad do Mordheim", czy coś w tym stylu, i zapewne nie mijałoby się to z prawdą, gdyż przedstawione dzisiaj makiety będą pełnić zbliżoną funkcję drobnych stołowych przeszkadzajek.

Jedyna realna różnica polega właściwie na tym, że tym razem mamy do czynienia z niewielkimi fragmentami budynków (smętne resztki dawnych kamienic), a nie typowymi "barykadami" z drewna, beczek, śmieci i co tam jeszcze  na zrujnowanych ulicach Mordheim leżało.

Przechodząc do meritum, warto zaznaczyć, że owe makiety to po prawdzie jedne ze starszych klubowych tworów i przy okazji jedne z pierwszych, jakie powstały wspólnym wysiłkiem klubowiczów jeszcze w czasach gościnnego rezydowania w sklepie "Wilcza Jama".

Wykonane są z takich materiałów jak płyta pilśniowa, pianka, czy też tzw. foamcore (czy jak to się nazywa - chodzi o piankę powleczoną z dwóch stron czymś w rodzaju tekturki) i niepokonano-niezatapialna masa piaskowo-wikolowa. Trwałość (a wręcz pancerność) jest jednym z ważniejszych ich atutów, wielce docenianym w warunkach klubowych - dość wspomnieć, że makiety przetrwały lata stosunkowo ciężkich warunków przechowywania w stanie nienaruszonym ;).

Dość już jednak wstępu, pora na zdjęcia, a jutro przeszkadzajki wędrują do klubu :)!











1 komentarz: