31 maja 2013

Rhinox niskobudżetowy (stan surowy)

Wyjeżdżając na tydzień w góry, nie liczyłem raczej na wzmożenie hobbystycznej aktywności, no chyba że pogoda by nie dopisała, co na szczęście nie nastąpiło. W przeciwieństwie do niegdysiejszych wyjazdów, kiedy zdarzało mi się brać ze sobą niemal cały mój modelarski warsztacik, bitsboxy i inne cuda, tym razem wziąłem jedynie zapas Green Stuffu i zestaw narzędzi do rzeźbienia z zamiarem zrealizowania w wolnych chwilach paru z dawna planowanych rzeźbiarskich przedsięwzięć. 

Mini-projekt, jaki wykonałem przez te ostatnie dni, to (niskobudżetowy) rhinox, jakiego - idąc za radą Vercy'ego, jednego z kolegów z klubu - wykonałem na bazie zabawki nosorożca, zakupionego swego czasu  w dwóch egzemplarzach za ok. 3 zł sztuka ;).

30 maja 2013

Maneaters - bull #1

Dziś wreszcie pierwszy ogr z bandy ogrów ;) Do tej pory wrzuciłam już gnoblary, tygryski, a ogrów nadal nie widać... teraz jednak zostały już tylko ogry do pomalowania. Maj nie był łaskawym miesiącem. Chociaż, właściwie... był bardzo łaskawy, bo notek na blogu mało, ale to oznacza, że spędziliśmy sporo miłych chwil poza domem i poza figurkową pracownią ;) Niemniej prac mało, choć w sumie modeli złożyliśmy dużo. W czerwcu powinno być lepiej, bo czekają kolejne ogry do pomalowania. Dziś bull, czyli stronnik do bandy Maneaters z BtB. Najmocniejszy stronnik (nie licząc tygrysków, ale zwierzęta to nieco inna bajka) z tej bandy, więc z limitem do dwóch. Podzieliliśmy się sprawiedliwie i Tomek złożył jednego, a ja drugiego. Ten dzisiejszy to mój, ale Tomkowy też już jest w malowaniu.

25 maja 2013

Maneaters - sabretusks, czyli tygryski szablozębne

Coś mi w maju powoli idzie malowanie, ale najważniejsze, że idzie do przodu :) Mało mam czasu, a wyjazd za pasem, ale nawet tam liczę, że uda mi się wreszcie pomalować jakiś model właściwy bandzie Ludożerców, czyli ogra. Na razie jeszcze dwa modele nieogrze, czyli sabretuski. Mieliśmy szczęście, bo udało nam się je kupić, wraz z hunterem, za niemal bezcen - stare, dobre metale, nie żadne finecasty. Jedyny mankament (chociaż nam to właściwie nie przeszkadza) to to, że poprzedni właściciel spiłował im te kolce czy kły wbite po bokach pod skórę. Ale właściwie nie jest to wielka wada. 

22 maja 2013

"Podest" na stół miejski

Mam przyjemność zaprezentować dzisiaj konstrukcję, którą w klubie roboczo nazywamy "podestem", choć zapewne znalazłaby się na to jakaś bardziej adekwatna i trafna nazwa.

Pomysł na jej zrealizowanie narodził się już dawno temu, a źródłem inspiracji było legendarne już mordheimowe czasopismo "Town Cryer". Już w pierwszym numerze, na zdjęciach ilustrujących raport bitewny, pośród ruin, na których grali panowie z Games Workshop (ściślej rzecz biorąc, z redakcji "White Dwarfa"), dało się dostrzec coś w rodzaju wielkiego murowanego podwyższenia, wznoszącego się parę cali nad poziom stołu, na którym były umieszczone ruiny budynków.

14 maja 2013

Maneaters - na początek gnoblary

Od dawna nie wrzucałam nic na bloga, żadnych figurek, żadnych band. Minęło sporo czasu, a wynikało to z dwóch powodów. Po pierwsze, majowe słońce częściej wyciąga człowieka z domu. Po drugie, skończyły mi się figurki. Aby coś pomalować, trzeba było najpierw coś złożyć. Moja banda trupów zwyciężyła w ostatniej kampanii BtB, ale w kolejnej, którą będziemy grać już po wakacjach, postanowiłam zagrać inną bandą. Zastanawiałam się nad kilkoma i padło na ogry. Są dość proste do złożenia, nie potrzeba ich wielu (choć i tak zaplanowaliśmy aż 18 modeli do tej bandy), a poza tym to całkiem ciekawa i barwna banda. Nie, żeby znudziły mi się truposze, ale w pewnym momencie prowadzenie ich po ścieżce The Silent Threat przestało być tak wielkim wyzwaniem. Nie licząc, oczywiście, kilku bitew, które wyzwaniem były. W każdym razie banda powstaje, nie tak szybko, ale już w większości jest złożona. Po wakacjach będzie gotowa do gry.  

13 maja 2013

Ośnieżone skały (do SDKu) #7

Zgodnie z obietnicą prezentuję dzisiaj ostatnią, siódmą, część cyklu przedstawiającego makiety ośnieżonych skał do "Border Town Burning". Można by wprawdzie zapewne rozbić cykl na większą liczbę notek (jedna makieta = jedna notka), ale i bez tego seria trochę się rozrosła i porą ją kończyć.

Makiety zimowe wprawdzie jeszcze kiedyś zapewne wrócą, ale póki co zapraszam do oglądania!

12 maja 2013

Ośnieżone skały (do SDKu) #6

Wiosna już w pełnym rozkwicie, makiety "zimowe" już dawno w akcji w SDKowym zaciszu - najwyższa pora kończyć serię, co by szanownych gości odwiedzających "Hakostwo" nie narażać na konieczność  dalszego ziewania ;). Sam muszę przyznać, że zrobiło się już nieco monotonnie, ale skoro serię rozpocząłem, wypadało by ją zakończyć i to jak najszybciej, by móc definitywnie przejść do kolejnych projektów.