30 września 2012

"Gniew bogów" - Turniej Mordheim w Warszawie, 21.10.2012

Zachęceni sukcesem ostatniego turnieju i nie mogąc doczekać się kolejnego, z przyjemnością informujemy o planowanym już wkrótce turnieju Mordheim w Warszawie . 
Tematyka nadchodzącego turnieju związana będzie z panteonem bóstw Starego Świata, którzy również i w Mieście Potępionych walczą o wpływy - rękami swoich wyznawców, kapłanów, a niekiedy i w drodze bezpośredniej ingerencji w świat śmiertelników...

28 września 2012

Kolejna barykada (do SDKu)

W ramach krótkiego przerywnika pomiędzy odnawianiem kolejnych klubowych makiet dorwałem parę dni temu w swoją łapę z hakiem barykadę, pętającą się w SDKu od niepamiętnych czasów, ale do tej pory nigdy niepomalowaną. 

26 września 2012

Samwise Gamgee

Na tę figurkę czekałam jakiś czas, ale kupiłam ją za grosze na Allegro i cieszę się, że ją mam. Do grupki hobbitów z drużyny brakowało mi już tylko Sama. Teraz udało mi się ją pomalować. Sam jest modelem jak wszyscy inni hobbici - drobnym i pełnym detali, ale to akurat lubię. Z hobbitów mam jeszcze Bilba, a więc w najbliższym czasie będzie jeszcze kolejny hobbit do kolekcji. Na razie jednak "gruby hobbit" - Sam Gamgee - w odsłonie walecznej.

21 września 2012

Z cyklu "Makiety klubowe" - Ten Domek Aż Się Prosił O Pomalowanie

Większość makiet z SDK została zrobiona wspólnymi siłami klubowiczów (ktoś zbudował, ktoś inny pomalował, ktoś odnowił po latach). Dzisiaj coś nietypowego, bo owej imponującej budowli nie wzniósł nikt z DT. Została zakupiona przez Leszcza od Assamitha, który słynął z bardzo ładnych makiet za czasów istnienia strony Najmita.net. Zakupiona w stanie surowym, przez długi czas czekała w szafie na pomalowanie (trochę się zrujnowała po drodze...). W ramach prac konserwatorskich wzięłam i ten domek do pomalowania, bo żal było patrzeć, jak taka makieta marnuje się, stojąc od lat w samym podkładzie i zbierając kurz.

20 września 2012

Z cyklu "Makiety klubowe" - kolejny domek z SDK

Tydzień temu zabraliśmy z SDK dwa domki do pomalowania. Właściwie nie wymagały renowacji, trochę się zrujnowały w czasie przechowywania w klubie, ale że to makiety do Mordheim, to nie uznaliśmy tego za wadę ;) Domek zrobił Telchar na potrzeby klubowe, jest więc to makieta trwała i wytrzymała, dostosowana do warunków turniejowych ;) Zostało tylko malowanie, a że mam teraz trochę czasu, to przygarniam makiety z SDK, bo kiedy wkrótce zaczniemy budowę własnego Mordheim, mogę już nie mieć tyle czasu na inne...

14 września 2012

Tom Bombadil i Złota Jagoda

Dzisiaj coś z półki z prezentami. Blisko już do urodzin Tomka, a moje były w czerwcu, jednak dopiero teraz znalazłam czas i natchnienie na pomalowanie dwóch modeli, które dostałam z tej okazji od męża ;) Toma Bombadila i jego tajemniczą towarzyszkę zawsze darzyłam sentymentem (zawsze, tzn. od przeczytania książki i po odświeżeniu jej grą w LOTRO, bo w filmie ich nie było). Toteż ich figurki musiałam mieć bezwzględnie. Tom Bombadil jest uroczą postacią, a figurka chyba to odzwierciedla. Z kolei Złota Jagoda jest całkiem ładnym kobiecym modelem, choć Tomkowi rzeźba twarzy się nie podobała (zmienił zdanie po pomalowaniu).

13 września 2012

Gandalf Biały...

...a może raczej Gandalf Kremowy lub Gandalf Przybrudzony, bo taki mi wyszedł ;) Mieliśmy go od dłuższego czasu, niestety tylko wersję na koniu (chociaż pieszego Gandalfa szukamy i tak w wersji szarej, a nie białej). Model w sumie dość prosty do pomalowania, bo wielu kolorów to on nie ma. Ale, że lubię sobie utrudniać życie (i nie chciałam, żeby te kolory się zlewały), to postanowiłam samego Gandalfa pomalować raczej w kolorze ecru (ach, te nazwy z czasów szukania sukni ślubnej...), a z konia zrobić standardowego siwka.

10 września 2012

Bimbri, krasnolud z garłaczem

Dzisiaj kolejny (ale już ostatni na jakiś czas) krasnolud, znów formalnie należący do Tomka, bo dostał go jakiś czas temu w prezencie od brata. No, trzeba przyznać, że prezent udany, bo większość figurek z Umbry Turris fajnie wygląda. A że model prosty, to pomalowałam dość szybko. Kolorystyka prosta - klasyczny "czerwony kapturek", bo czerwone płaszcze mają +10 do fajności i dobrze komponują się z blond brodą.

8 września 2012

Burlock Damminsson

Krasnoludów rozmaitych ciąg dalszy. Tym razem coś na wskroś tradycyjnego z WFB - słynny krasnoludzki inżynier, któremu urwało łapę, ale zamiast się załamać, skonstruował sobie protezę godną krasnoluda... ten model kupiliśmy już dawno, ale jakoś kurzył się do tej pory, a jest w sumie fajny i szybki do malowania. Tak więc teraz już Tomek ma kolejny model do swojej wiecznie powstającej armii. Jeszcze tylko kilka oddziałów i będzie mógł grać ;)

4 września 2012

Gimli, syn Gloina

Jedna z figurek, którą zmalowałam na wyjeździe prócz skavenów i zapomniałam o niej z różnych, niekoniecznie wesołych powodów po powrocie. Niestety posiadanie szczurów innych niż te w skali 28 mm na kwadratowych podstawkach wiąże się z różnymi zdarzeniami - również chorobami, wizytami u weterynarza i śmiercią... po kilku trudnych dniach przypomniałam sobie o blogu i figurkach, zwłaszcza że moje skaveny wygrały Modelarską Mobilizację ;) Wracam więc do weselszych spraw tego świata i prezentuję Gimliego.