31 maja 2014

Ostland na bogato - łotrzyk #3

To już przedostatni z łotrzyków. Szkoda, że było ich tak mało, chociaż w sumie w Mordheim więcej niż 5 i tak mieć nie można (nie wiem jak w Warheim). To pan stosujący metodę kija i marchewki - przed sobą trzyma mieszek złota, za plecami okrwawioną pałkę, w razie gdyby złoto nie poskutkowało. W Mordheim chyba nie ma problemu, którego nie udałoby się załatwić którąś z tych dwóch metod. Przynajmniej dla band ludzkich najemników, które nie przybywają do miasta dla wyższych celów (wyższych tj. przyzwać demona albo wypalić tych, co przyzywają).

29 maja 2014

Ostland na bogato - łotrzyk #2

Pora wrócić do Ostlandu, żeby uczynić zadość naczelnej zasadzie "dla każdego coś miłego". Ostatnio były dwa razy krasnale, teraz czas na Ostland, a konkretnie na kolejnego menela. Jednostka, która sprawia najwięcej frajdy przy składaniu - wprawdzie nasz Ostland składaliśmy 5 lat temu, ale wciąż miło popatrzeć na łotrzyków, czy tego na beczce, czy przewracającego się z kuflem piwa, czy też trzymającemu hm... sprawy w swoich rękach. Także w tej bandzie, jak już pisałam, są fajne konwersje pijaków, a ten pijak akurat jest moim ulubionym.  

27 maja 2014

Niemieckie krasnoludy #4 - thunderer drugi

Tego krasnoluda lubię bardzo. Nie mamy go chyba w domowych zbiorach, a jeśli mamy, to nie jest pomalowany, ale mam nadzieję, że kiedyś do naszej bandy dołączy. Na razie ten egzemplarz pomalowałam na zamówienie. Jest tym razem piękna broda, jest strzelba, jest kaptur na miarę krasnoludka z Królewny Śnieżki, wszystko to w nim cenię. Te krasnale już nie wrócą... trzeba się cieszyć tymi, które zostały. 

26 maja 2014

Renowacja klubowych blatów w SDK #1 - wstępne założenia

Goście odwiedzający blog Hakostwa, względnie – stronę Dębowej Tarczy, i śledzący moje prace makietowe, nietrudno mogą zauważyć, że zdecydowana większość przygotowywanych przeze mnie terenów trafia do naszej klubowej siedziby w Staromiejskim Domu Kultury, a ponadto większość z tej większości są to makiety nie tyle nowe, budowane przeze mnie od zera, ale tereny wyłącznie przeze mnie odnawiane. Tak jest, akcja odnawiania makiet trwa już grubo ponad dwa lata (pierwsze wpisy związane z „odświeżonymi” makietami do SDK publikowałem na blogu jeszcze pod koniec 2011 r.), choć sam pomysł renowacji jest odrobinę starszy i zaczął się od starych makiet znalezionych w piwnicy) i objęła do tej pory sporą część klubowych makiet (choć po prawdzie nadal ze dwa-trzy kartony budynków czekają jeszcze w kolejce do obróbki, nie licząc „mitycznego” magazynu SDK).

25 maja 2014

Niemieckie krasnoludy #3 - kusznik kryptobrody

Trafiło mi się w zamówieniu dwóch takich kuszników. Nie do końca rozumiem ideę krasnoluda, który chowa brodę pod kurtką. Wstydzi się, bo za krótka? Boi się, że mu obetną? W sumie słuszny jest jego lęk, bo jakby wyglądał taki facet... znaczy się, krasnolud, bez brody? Niemniej dziwnie trochę się maluje kolesi z brodami, którzy te brody mają schowane ;) Trafił się ten i jeszcze drugi, bardzo podobny. Na początku wzięłam ich nawet za niziołki, ale proporcjami nie pasowali, a poza tym mają jednak kusze.

23 maja 2014

Ostland na bogato - łotrzyk #1

To moja ulubiona jednostka w Ostlandzie i chyba twórca tej bandy też ją lubi :) Pijacy, łotrzyki i reszta ogólnie pojętego marginesu społecznego, która znalazła się w Mordheim z woli starszego (w mojej historii bandy zostali zabrani na wyprawę, bo byli członkami rodziny - tu może być inna historia). Konwersje w przypadku wszystkich łotrów są ciekawe, choć moim ulubionym będzie następny (typ z "tulipanem"). Ten akurat jako broń ma mocno sfatygowaną tarczę. Najwyraźniej jednak jest to broń dość skuteczna. 

21 maja 2014

Niemieckie krasnoludy #2 - kusznik i kucharz

Kolejny krasnolud nadciąga. Właściwie to kusznik, ale ktoś bez zapędów kulinarnych nie brałby ze sobą patelni, więc myślę, że po bitwie to on smaży wszystkim jajecznicę albo kotlety ze squiga. Przynajmniej pod nieobecność niziołka zwiadowcy. Krasnoludy z Niemiec maluje się coraz przyjemniej i nawet doceniam trochę te ich podstawki. Tzn. nie wiem, jak to wpływa na grywalność, ale jakoś lepiej wpływa to na wygląd figurki po pomalowaniu. Chociaż brzegi maluje się trudniej niż przy zwykłych kwadratowych.  

20 maja 2014

Ostland na bogato - pieski

Najwyższy czas zacząć tu wrzucać Ostland. Banda jest na bogato, bo to właściwie dwa w jednym - banda do Mordheim i Warheim. A o ile wiem coś o Warheim (a wiem niewiele), to bandy tam są większe od mordheimowych. Stąd całkiem spory zbiór figurek i różne ciekawe rzeczy typu wózek czy łowcy niewolników, których w normalnym Ostlandzie byśmy nie uświadczyli. Ta banda jest wyjątkowa. Złożył ją NoName (link do tematu na Azylium TUTAJ) i przyznam, że mimo wielkiego zadowolenia z naszego własnego Ostlandu, ten zrobił na mnie ogromne wrażenie. Sporo tam bardzo nietypowych, pomysłowych, wręcz ryzykownych konwersji, które koniec końców bardzo się udały (np. łączenie bitsów z LOTRa z WFB). Malowanie tego jest pewnym wyzwaniem, ale chyba się już przyzwyczaiłam do różnej skali różnych części.

18 maja 2014

Niemieckie krasnoludy #1 - thunderer

Powoli muszę zacząć wrzucać coś innego niż skaveny, żeby pozostali klienci nie myśleli, że zostali porzuceni. Nie zostali, czego dowodem jest całkiem sporo figurek z Ostlandu i bandy niemieckich krasnali, ale jak już kiedyś wspominałam - czas na malowanie, a czas na robienie zdjęć to dwie różne sprawy. Niemniej w nadchodzącym tygodniu mam zamiar nadrobić zaległości z wrzucania zdjęć obu band, więc myślę, że zrobi się na blogu nieco ciekawiej. Dziś jako pierwszy będzie gromowładny, jeden z powszechnie znanych i lubianych starych krasnali, za którymi dziś łezka w oku się kręci.

17 maja 2014

Szybkie spotkanie ze skavenem #3

Znów zabrakło czasu na porządną notkę, więc wrzucam kolejnego plastikowego szczura. Tym razem z nożem i procą. Szczurek zupełnie zwyczajny, można by rzec - klasyka skaveńska, ekwipunek za 2 zk, ale przy odrobinie szczęścia i z tym sobie poradzi. Nie wszystkie zdjęcia wyszły ostro - obecnie niewiele już na to mogę poradzić. Trzeba brać, co jest. Zapraszam na szybkiego szczura i postaram się następnym razem wrzucić już coś większego :)

15 maja 2014

Lord Skrolk

W domowym zaciszu powstają już powoli bandy Ostlandu i krasnoludów, ale wśród zdjęć wciąż mam zaległości ze skavenami. Część z nich to te "szybkie plastiki", które w ramach symbolicznej dokumentacji tu na szybko wrzucam, ale bywają wśród nich i ciekawsze modele. Jednym z nich jest bardzo lubiany przeze mnie sługus plag wszelkich, Lord Skrolk. Model taki w starym stylu, dość mocno "dwuwymiarowy", ale ma sporo smaczków, które bardzo lubię. Są dzwonki, jest czaszka (tylko jedna, ale dość duża), podarte ciuchy i mroczne księgi. Tak właśnie wyglądają bohaterowie Klanu Pestilens.  

13 maja 2014

Szybkie spotkanie ze skavenem #2

Miałam dziś wrzucić jakąś "większą" figurkę, ale ostatecznie okazało się, że nie ma na to czasu. Będzie więc kolejny skaven - kiedyś muszę to plastikowe towarzystwo na blogu upchnąć :) Zdjęcia niektórych z nich wyszły tak sobie, ale niestety 1) nie mam już tych szczurów w domu, 2) robienie zdjęć 40 figurkom dzień przed ich oddaniem tak się właśnie kończy ;) Ten tu szczurek początkowo miał być chyba nightrunnerem, bo ma sierść inną niż verminkini. Ostatecznie jednak wszyscy bohaterowie będą metalowi, co tak naprawdę ma niewielkie znaczenie, bo plastiki stały się dodatkiem do metalowej bandy i nawet bez nich Domel będzie miał czym grać. Zapraszam.

11 maja 2014

Turniej Mordheim "Korona Władzy", Zgierz, 26.04.2014 - krótka relacja

W dniu 26 kwietnia 2014 r. w Zgierzu, w ramach Zjazdu "Magii i Miecza" 'Gamekeeper' odbył się turniej Mordheim "Korona Władzy". Jako jeden z uczestników i przedstawiciel ekipy klubu Dębowa Tarcza, która wzięła udział w tym turnieju, chciałbym podzielić się z Wami krótką relacją z tego wydarzenia :).

10 maja 2014

Szybkie spotkanie ze skavenem #1

Oprócz interesujących metalowych modeli do bandy Klanu Eshin pomalowałam także bardzo dużo plastików. Jakie są plastikowe skaveny, każdy widzi... W porównaniu do metalowych trudno powiedzieć, by stanowiły konkurencję. Oczywiście starałam się wycisnąć z nich co się da, ale przy 20 takich samych szczurków nie chce mi się - tu będę szczera - rozpływać z osobna nad każdą figurką zbudowaną z grubsza z tych samych bitsów. Stąd krótki cykl "Szybkie spotkanie ze skavenem", gdzie będę wrzucać jedynie fotki i naprawdę minimalną ilość tekstu. Przy dzisiejszym szczurku nawet fotek nie miałam dużo, bo akurat tylko te 3 wyszły ;) (zdjęcia robiłam hurtowo dzień przed oddaniem). Kto lubi takie drobiazgi, obejrzy w przelocie, kto nie, poczeka na jakiś ciekawszy model ;) Zapraszam :)

8 maja 2014

Szczuroogr Klanu Eshin

Klasyczny, mordheimowy szczuroogr. Mało grywalny w gęsto zastawionym mieście i budynkach, które mają drzwi o normalnych wymiarach, ale i tak go lubimy. Najwyraźniej jednak mutant ten lubi się przytulać, skoro rozkłada ramiona tak szeroko. Hej, tak mi przyszło dziś do głowy - wiem, że to fantasy i wiem, co Slaanesh robi z małymi kotkami za odwołania do realizmu, ale jednak - czy te małe nóżki i kościsty tyłek udźwigną tę górę mięśni, która znajduje się powyżej pasa? Ja wiem, że ogon pomaga utrzymać równowagę i takie tam, ale jednak chyba szczuroogr w naturze zwyczajnie by się przewrócił ;) 

7 maja 2014

Veskit - raz jeszcze

Czy szczurzym graczom znudzi się ta figurka? Może rzadko jest wystawiana jako prawdziwy Veskit (przez dżentelmeńską umowę nieużywania dramatisów, która być może się za jakiś czas zmieni), ale każdy skaveński gracz chce go mieć w kolekcji. No i graczom Mordheim, przywiązanym do oryginalnych modeli, też zawsze podobała się idea posiadania całej kolekcji dramatisów... Myślę, że ten model to jeden z tych, które najbardziej kojarzą się z Mordheim. 

5 maja 2014

Szczurek z młotkiem

Parę dni nas nie było, choć nigdzie nie wyjeżdżaliśmy. Przeżyliśmy dość intensywny weekend majowy - było tradycyjne komorowskie granie połączone z grillem, mieliśmy kilka spotkań z przyjaciółmi, z mniej miłych rzeczy - był też pożar w naszym bloku. Działo się dużo. Ani czasu na malowanie nie miałam, ani nawet na wrzucenie czegoś na bloga. W aparacie ciągle mam zdjęcia prawie 40 skavenów, które ostatnio pojechały do domu ;) Przybyło też trochę niemieckich krasnali na okrągłych podstawkach. Na razie jednak pora na szczura, którego zdjęcie od dawna już pałętają mi się na dysku, a który wraz z pozostałymi jest już od ponad tygodnia u właściciela.