Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Pokaż wszystkie posty

9 września 2017

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. (Zaległe) podsumowanie.

Jak mawiają: "lepiej późno, niż wcale"... Mało kto już pewnie pamięta, że niecały rok temu (konkretnie we wrześniu 2016 r.) została ogłoszona inicjatywa blogowa pt. "30-dniowe Wyzwanie Figurkowe", polegająca de facto na publikacji 30 postów z odpowiedziami na 30 kolejnych pytań związanych z figurkowym hobby.

Wyzwaniu nie podołałem w terminie, gdyż nie udało mi się z powodu braku czasu zaplanować postów z wyprzedzeniem, a we wrześniu dużo się u nas w rodzinie działo i nie było już potem tym bardziej czasu na publikację :).

Niemniej jednak, o sprawie nie zapomniałem, i właśnie teraz, prawie rok później, postanowiłem ją zamknąć. Wszystkie zaległe wpisy opublikowałem (z datą wsteczną) - linki znajdziecie w rozwinięciu tego posta. Zapraszam do lektury :).

30 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 30: Najlepszy przeciwnik jakiego miałeś?

Ostatecznie pora na finał "30-dniowego Wyzwania Figurkowego", które faktycznie okazało się pewnym wyzwaniem, zwłaszcza że starałem się nie iść na skróty i na każde pytanie odpowiedzieć możliwie wyczerpująco.

Ale do rzeczy...

29 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 29: Nie lubisz grać przeciwko… lub nie lubisz malować?

Dzisiejszy wpis w "Wyzwaniu" to de facto odwrotność wczorajszego (częsta zresztą praktyka w formułowaniu "wyzwaniowych" wpisów). Najkrócej byłoby odpowiedzieć na to pytanie na zasadzie: "opowiedziałem już o tym, co lubię, więc - a contrario - całej reszty nie lubię i finito"... prawda jest jednak bardziej złożona i odrobinę się o niej rozpiszę.

28 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 28: Lubisz grać przeciwko… lub lubisz malować?

Jak wiele poprzednich pytań, również i to pytanie (a przynajmniej pierwszą jego część) w mojej ocenie można interpretować na co najmniej dwa sposoby: w pierwszym znaczeniu chodzi o osobę, osoby, czy też ogólnie typ gracza, jakiego najchętniej mam na przeciwnika, a w drugim rzecz dotyczy frakcji, przeciwko jakiej lubię grać i wysyłać swoje siły...

27 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 27: Frakcja którą nie chciałbyś dowodzić lub kolekcjonować?

Przyznam, że zastanawiałem się chwilę nad tym pytaniem i zakładam, że jego autorowi (czy też autorom) przypuszczalnie chodziło o frakcję, która nie podoba mi się na tyle, że definitywnie nie chciałbym jej zbierać, czy nią grać...

25 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 25: Najciekawszy przedmiot magiczny lub technologiczny z uniwersum?

Sporej części pytań zadawanych w ramach "Wyzwania Figurkowego" nigdy sobie nie zadawałem, stąd też nie mam na nie gotowych odpowiedzi "ad hoc".

Gdy jednak zadaję sobie te pytania teraz, w tym momencie, zadziwiające jest to, jak duży odsetek odpowiedzi umiejscawia się w uniwersum Warhammera, a w dodatku powiązany jest z cyklem powieści o Gotreku i Felixie. Jak widać, klimaty te, które chłonąłem na początku swojej przygody z grami RPG i bitewnymi, odcisnęły na mnie bardzo silne piętno na kolejne lata.

24 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 24: Ulubiona Dziedzina Magii lub Technologii?

Na pytanie (a właściwie dwa pytania ukryte w jednym) przewidziane dla 24-go dnia 30-dniowego Wyzwania Figurkowego odpowiedź mam raczej krótką i zapewne całkowicie przewidywalną dla czytelników Hakostwa...

22 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 22: Ulubiony oddział elitarny?

Nie zgrzeszę oryginalnością w niniejszym poście dotyczącym oryginalnego oddziału elitarnego... Nie, tym razem nie będzie o Gotreku i Felixie ;), ale pozostajemy dalej w kręgach warhammerowo-krasnoludzkich.

21 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 21: Twój ulubiony model kawalerii (także powietrznej lub pancernej)?

Z uwagi na fakt, że najczęśœciej grywałem frakcjami, które kawalerii nie posiadają (np. krasnoludy), w gry, które szeroko zakrojonego użycia kawalerii nie przewidują (np. typowo "pieszy" Mordheim) skrystalizowanych preferencji w kwestiach kawaleryjskich raczej nie mam, choć jest kilka modeli, które mi się szczególnie podobają.

20 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 20: Ulubiony model piechoty lub ciężkiej piechoty?

W dniu dzisiejszym w zasadzie mógłbym dać identyczny wstęp jak wczoraj, a nawet z jeszcze większym naciskiem na stwierdzenie, że naprawdę trudno mi wybrać ten jeden ulubiony model piechoty.

Mimo wszystko spróbuję coś wskazać, choć potraktujcie to proszę, jako wskazanie raczej bardzo lubianego modelu, a niekoniecznie stricte ulubionego ;).

19 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 19: Twój ulubiony model bohatera?

Przyznam szczerze, że mam problem z pytaniami w stylu "Twój ulubiony...". Dlaczego? W większości dziedzin figurkowych konkurencja o ten tytuł jest duża i zaciekła - w tym wypadku trudno mi wskazać jedną konkretną figurkę, gdyż mam co najmniej kilkanaście, które mógłbym z czystym sumieniem wskazać jako bardzo lubiane.

Do powyższego dochodzi pewna wieloznaczność zadanego pytania. Czy słowo bohater ma tu oznaczać postać specjalną, postać dramatu, bohatera z bandy Mordheim, czy też może dowolną figurkę, która w moim odczuciu jest bohaterem?

18 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 18: Ulubiony Bohater Niezależny z uniwersum?

Uważny czytelnik moich postów z "Wyzwania", m.in. z dnia czwartego oraz z dnia dwunastego, zapewne domyśli się już ze wzmianek z poprzednich dni, że moim ulubionym Bohaterem Niezależnym, a właściwie parą bohaterów, są... Gotrek i Felix.

Darzę ich od lat, do tej pory, bardzo dużym sentymentem, a książki z ich przygodami, były to pierwsze lektury ze świata Warhammera, po jakie sięgnąłem, jeszcze w czasach szkoły średniej, kiedy właściwie dopiero rozkręcałem większą przygodę z tym uniwersum.

17 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 17: Twój ulubiony schemat kolorystyczny armii lub ulubione kolory farb?

To jest jedno z tych pytań, na które wiele niestety nie odpowiem, gdyż aktualnie aktywnie nie maluję, a czy i kiedy zmieni się to w przyszłości, to na razie trudno przewidzieć.

Jeżeli zaś chodzi o schematy kolorystyczne, najbardziej chyba lubię odcienie zieleni, raczej nieco przygaszonej, niż jaskrawej - coś jak w naszym "małżeńskim" Ostlandzie (przykład w rozwinięciu posta). Jakbym malował sobie bandę/armię krasnoludów, pewnie poszedłbym w tym kierunku, choć rozważyłbym też bardziej zimową kolorystykę, współgrającą ze śniegiem na podstawkach. W wykonaniu Skavenblight lubię też czerwienie, zwłaszcza na krasnoludach (również przykład poniżej).

16 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 16: Ulubiona taktyka, czyli atak czy obrona?

Zdecydowanie obrona. Dlaczego?

Odkąd pamiętam, w grach strategicznych, zarówno bitewnych "bez prądu", jak i komputerowych (poczynając od Warcraft: Orcs & Humans w pierwszej połowie lat 90-tych), jakoś zawsze wolałem bitwy, w których miałem możliwość ufortyfikować się w dogodnej pozycji i oczekiwać nadejścia z reguły liczniejszego wroga.

Tego typu bitwy jakoś lepiej pamiętam, lepiej wspominam, jako ciekawsze i bardziej taktyczne. Parę fotek z tego typu bitew, wyszukanych przeze mnie na szybko w archiwach galerii "Dębowej Tarczy", znajdziecie w rozwinięciu posta.

15 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 15: Najmniejszy model jaki pomalowałeś lub którym dowodziłeś?

Pierwszą część pytania pominę, choć po namyśle mógłbym może wskazać, że całe lata temu pomalowałem warhammerowego goblina z 4. edycji WHFB i chyba to właśnie jego można by uznać za najmniejszą pomalowaną przeze mnie figurkę. Innymi słowy żadne osiągnięcie.

Odnośnie natomiast najmniejszego modelu, którym dowodziłem, sprawa wygląda następująco...

14 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 14: Ulubiony rodzaj pola bitwy, element terenu lub makieta?

Dzisiejsze pytanie jest dla mnie o tyle, ujmijmy to, trudne, że ja ogólnie lubię makiety i trudno mi się zdecydować, jakiego rodzaju teren mógłbym uznać za ulubiony. 

13 września 2016

12 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 12: Sytuacja, której nigdy nie zapomnisz, a która przytrafiła się podczas bitwy lub w trakcie malowania?

Zacznę od końca pytania... Otóż niestety nie maluję (choć cały czas obiecuję sobie, że w końcu zacznę), więc o niezapomniane sytuacje raczej trudno, chyba że wspomnę sytuację z początków mojej przygody z bitewniakami, zanim poznałem Skavenblight, jak spaprałem i tak już paskudnie pomalowanego Gotreka czarnym washem, albo spieprzyłem, za przeproszeniem, bandę skavenów z niespiłowaną linią podziału przy pomocy dziadowskiego lakieru matowego wiadomego producenta... spuśćmy jednak na te incydenty zasłonę milczenia...