25 września 2023

"Starzy" orkowie i gobliny #4 - goblin z włócznią i tarczą

Kontynuuję mini serię ze starymi figurkami orków i goblinów. Po "orku z pałaszem""orku z łukiem" oraz "czarnym orku" czas na staroedycyjnego, plastikowego, goblina z włócznią i tarczą.



Dłuższych opisów i wstępów chyba nie ma co pisać; ot goblin, jak każdy widzi. Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu poniżej.


14 września 2023

30-lecie Waaagh! Warbossa Krzycha - figurka okolicznościowa

To właśnie dziś urodziny ma Warboss Krzyś... i z tej okazji chciałbym mu złożyć najserdeczniejsze życzenia oraz zaprezentować pomalowaną dla niego figurkę okolicznościową przedstawiającą srodze zadumanego orczego warbossa na zdobycznym tronie.

Warboss Krzychu na tronie ;)

Gwoli wyjaśnienia, pseudonim bitewniakowo-artystyczny ;) "Warboss Krzychu" obecnie pewnie mało komu coś mówi, bo i po prawdzie od dobrych paru lat nie był w użyciu w bitewniakowym (pół)światku, ale kryje się pod nim nie kto inny, a mój o 8 lat młodszy brat, swego czasu bardzo aktywny hobbystycznie.

Historia Warbossa Krzycha (jak de facto sam się nazwał w czasach największej aktywności, podkreślając tym samym swoją sympatię do zielonoskórych ras Starego Świata)  z hobbystycznym Waaagh! rozpoczęła się, gdy jako przedszkolak zaanektował na jedną ze swoich ulubionych zabawek figurkę orka z szablą (dokładnie takiego, jak publikowany niedawno przeze mnie), niestety zagubionego w trakcie którychś wakacji.

Parę lat później to właśnie z Warbossem Krzychem, pomimo różnicy wieku, rozkręcaliśmy pierwsze domowe rozgrywki w Mordheim, i to właśnie Krzych swego czasu przodował w malowaniu figurek domowych (np. dawno już zapomnianej i leżącej gdzieś na strychu bandy orków, którzy walczyli w czasach "Wojennego Młota 2006"), a na Polconie 2007 zdobył nawet złotego Golden Demona w kategorii Youngblood za figurkę Bretończyka herolda (czasy przedblogowe, ale może kiedyś zrobię jakąś sesję zdjęciową tej starej bandzie). Grywaliśmy razem przez lata, najpierw w domu, potem w klubie gier bitewnych Dębowa Tarcza, byliśmy też razem na kilku turniejach.

Obecnie wprawdzie Warboss Krzychu niestety nie jest już aktywny w sferze bitewniaków, czego żałuję, ale wciąż mam nadzieję, że do niej w jakiejś formie powróci, choćby okazjonalnych rozgrywek ze starszym bratem, czego zarówno jemu, jak i sobie, również w ramach dzisiejszej okazji życzę ;).

Nie przedłużając już dalej, zapraszam Was do obejrzenia reszty zdjęć w rozwinięciu wpisu, a Warbossowi Krzychowi życzę raz jeszcze wszystkiego najlepszego i przynajmniej 100 lat Waaagh!