7 stycznia 2011

Skaveńska Abominacja, ciąg dalszy

Wreszcie udało mi się pomalować to bydlę. Duże dosyć było, ale na szczęście niezbyt skomplikowane w malowaniu. Pięciogłowa szczurza hydra skończona, oby spodobała się właścicielowi. Ja chyba na dłuższy czas wrócę do malowania szeregowych modeli ;) Model może nie jest skomplikowany, ale trudno maluje się figurki rzeźbione, nie składane z metalu czy plastiku. Do tego to futro... dobra, przestanę narzekać, bo Tomek pomyśli, że nie cenię jego dzieła ;) A tak wcale nie jest.

O kolorystyce nie ma się tu co rozpisywać - skóra miała być sina jak u mutanta, więc najgłębsze cienie są zrobione washem Leviathan Purple, poza tym standardowo - beige red VMC i biały. Sierść jest wyprowadzana od charred brown (VGC) przez leather brown (VGC) do (żeby była zgniła i nienaturalna) dead flesh (VGC). Do tego rany i czerwone oczy, które były lakierowane na błyszcząco i nie wyszły na zdjęciach - niestety światło się odbiło.

Jeszcze słówko o zdjęciach - bardzo nie lubię aż tak trójwymiarowych figurek, kiedy przychodzi do ich fotografowania ;) Mam wrażenie, że wtedy nigdy nie daję rady uchwycić wszystkich szczegółów. Dlatego proszę o wyrozumiałość :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz