31 stycznia 2025

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #125: "Raport bitewny" - AoFS z dziećmi w podziemiach Karak Zorn

Tematem najnowszej, 125-ej edycji "Figurkowego Karnawału Blogowego" (dalej: "FKB") jest: "Raport bitewny", a prowadzi ją Maniex, gospodarz bloga "Maniexite".

Wydaje się, że temat aktualnego FKB był pewnym zaskoczeniem, przynajmniej o tyle, że - jako jeden z nielicznych tematów wszystkich dotychczasowych edycji - nie był stricte "modelarski", tj. w zasadzie niewymagający (przynajmniej nie bezpośrednio) przygotowania i pomalowania jakiejś figurki, czy makiety.

Patrząc jednak na sprawę z drugiej strony, to jakby nie patrzeć, rozgrywanie bitew jest (czy w zasadzie powinno być) esencją i kręgosłupem naszego hobby - w sumie po to te wszystkie figurki i makiety przygotowujemy, żeby zagrać. Z kolei raport bitewny jest pewnym utrwaleniem rozegranych zmagań.

Ze swojej strony potraktowałem bieżący temat FKB jako swego rodzaju okazję i mobilizację do zagrania w zaciszu domowym (czy też raczej garażowym), a konkretnie do zorganizowania rozgrywki z moimi dziećmi: Mateuszem (8), Emilią (6) i Karoliną (5).

Wprawdzie pierwotnie planowałem granie dopiero na początku lutego, jednakże w związku z FKB przyspieszyłem z realizacją planów, tym bardziej, że okazały się one zbieżne z moim zamiarem zwiększenia częstotliwości grania w nowym roku 2025, o czym zresztą wspomniałem w blogowym "Podsumowaniu 2024 r."

Zamysł był taki, by rozegrać bitwę raczej prostą w założeniach i zasadach, za to okraszoną jakąś w miarę interesującą i zachęcającą dla dzieci warstwą fabularną (w tym również narracyjną) i wizualną, dlatego zaplanowałem to w następujący sposób:

  • Zasady - Wybór padł na "Age of Fantasy Skirmish", oczywiście w podstawowej osłonie, bez wszelkich zasad dodatkowych, rozszerzonych, których jest trochę do wyboru. Nawiasem mówiąc, początkowo planowałem jeszcze prostsze klimaty jak np. "Warstuff" - jeden z najmniejszych, prototypowych systemów od One Page Rules.
  • Stół i makiety - Zdecydowałem się na nasz klasyczny modułowy stół do "Karak Zorn", przy czym w nieco zmniejszonej wersji (3x3 moduły, zamiast 4x4), by dzieciakom łatwiej było sięgać do wszystkich modułów z krawędzi stołu. Stół ma już swoje lata i chociaż dzisiaj pewnie złożyłbym i pomalowałbym go inaczej, nadal dużo frajdy sprawia mi granie w tej scenerii.
  • Scenariusz - Uwzględniając propozycje dzieci, przygotowałem zawczasu scenariusz polegający na zdobywaniu zapasów sera zaginionych w opuszczonej krasnoludzkiej twierdzy. Nawet znaczniki sera przygotowałem (pojawią się za jakiś czas na blogu w oddzielnym wpisie).
  • Postacie graczy - Zaplanowałem dwie figurki na każde dziecko, jedna mocniejsza ("bohater"), druga zwyklejsza ("stronnik") - ludzie, krasnoludy, elfy itp. - tworzące quasi-erpegową drużynę w liczbie 6 osobników.
  • Przeciwnicy  - W związku z wyborem scenariusza miały to być wyłącznie duże szczury w liczbie maksymalnie 12 szt. i ewentualny (losowy) szczuroogr.

Zanim zaproszę do lektury pełnego raportu bitewnego oraz obejrzenia pozostałych zdjęć w rozwinięciu wpisu, wspomnę jeszcze dla porządku, że FKB jest to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze. Ponadto, na blogu QC pn. DansE MacabrE można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.

28 stycznia 2025

Grzybol!

"W głębi mrocznych lasów Starego Świata, gdzie słońce rzadko docierało, a mgła snuła się jak widmo, żył sobie niezwykły stwór. Nazywał się Grzybol i był istną zagadką natury. Jego ciało było zbudowane z przeróżnych gatunków grzybów, które splatały się w dziwaczne kształty, tworząc organiczną zbroję i jednocześnie żywe narządy.

Grzybol nie był zwykłym grzybem. Miał świadomość, mógł się poruszać i reagować na otoczenie. Jego oczy, przypominające świecące kapelusze muchomorów, widziały w ciemności, a czułki wyczuwały najmniejsze drgania ziemi. Grzybol był samotnikiem, wolał towarzystwo drzew i roślin niż innych stworzeń.

Jego dni upływały na wędrowaniu po lesie, pochłanianiu wilgoci i składników odżywczych z gleby. Grzybol był częścią lasu, a las był częścią niego. Rośliny kwitły pod jego dotykiem, a zwierzęta czuły się bezpiecznie w jego obecności. Mówiono, że Grzybol był strażnikiem lasu, obrońcą jego tajemnic.

Jednakże, w świecie, gdzie zło czai się na każdym kroku, także Grzybol musiał stawić czoła niebezpieczeństwu. Orkowie, zdziczałe gobliny i inne mroczne istoty często zapuszczały się w mroczne lasy, szukając łatwego łupu. Grzybol, choć pokojowo usposobiony, nie wahał się bronić swojego domu. Jego grzybowate ciało wydzielało toksyczne opary, a jego czułki potrafiły paraliżować przeciwników.

Mimo swojej potęgi, Grzybol pozostawał zagadką dla wszystkich, którzy go spotkali. Niektórzy uważali go za bóstwo, inni za demona. Sam Grzybol nie przejmował się takimi opiniami. On po prostu był, żyjąc w harmonii z naturą. 

I tak, w głębi mrocznych lasów Starego Świata, żyje sobie Grzybol, tajemniczy grzybowy stwór, strzegący tajemnic starożytnych drzew i pilnujący równowagi w tym mrocznym świecie."

Profesor Regis von Hartstein, "Kompendium o Grzybach Starego Świata",
Altdorf, 2452 r.
(autor uznany za winnego siania dezinformacji grzybowej - skazany na 84 lata więzienia)


Grzybol, do tej pory nieopisywany szerzej w bajkach. Figurka bez okazji, ot tak spontanicznie wydrukowana i pomalowana, w dodatku w krótkim czasie (wybitnie nieskomplikowany model), gdyż urzekła mnie ta grzybowa morda. 

Podobnie jak większość stworzeń "niezrzeszonych", "bestiariuszowych", umieszczona przeze mnie na podstawce okrągłej, w tym wypadku 25 mm.

Jeszcze pojawi się na blogu w kilku alternatywnych odsłonach: nieco powiększony, malowany przez dzieciaki, i jeszcze bardziej powiększony, malowany przeze mnie. Zapewne pojawią się też i inne grzybowe stworo-mordy, bo wyrosło ich w świecie STLi... jak grzybów po deszczu.

Kilka dodatkowych zdjęć w rozwinięciu wpisu - zapraszam do obejrzenia.

24 stycznia 2025

Świąteczna Wymiana Figurkowa 2024, cz. 2/2 - prezent ode mnie (dla Potsiata)

W ostatnich dniach zaprezentowałem zdjęcia prezentu, jaki otrzymałem od Kacpra (Boston Steel Works) z bloga "Boston Steel Works Polska"

Pora zatem na publikację zdjęć prezentu, jaki miałem przyjemność przygotować dla Potsiata z bloga "Gangs of Mordheim".

Prezent ma formę dioramy przedstawiającej kosmiczno - krasnoludzkiego (niezbyt) świętego "Mikołaja" ze swoim asystentem goblinem, w otoczeniu prezentów i koło ozdobionej choinki. Para bohaterów rozgląda się zuchwale i patrzy, komu by tu jeszcze wklepać rozdać prezenty. Obie figurki oraz choinka są odczepiane od podstawki, pod spodem podstawki jest jeszcze "tabliczka" pamiątkowa (por. zdjęcia w rozwinięciu wpisu).


Diorama jako całość jest składakiem i samoróbką - poskładaną z różnych, głównie drukowanych, elementów. Muszę przyznać, że złożenie i pomalowanie jej sprawiło mi dużo frajdy, choć srodze się przeliczyłem w kalkulacjach, ile czasu zajmie mi praca nad nią, a dodatkowo przeceniłem też swoje ogólne możliwości czasowe w grudniu i styczniu - w konsekwencji doprowadziło to niestety do opóźnienia w wysyłce prezentu. Mam jednak nadzieję, że mimo wszystko Potsiatowi świąteczna diorama przypadnie do gustu :).

Zanim zaproszę do obejrzenia pozostałych zdjęć w rozwinięciu wpisu, wspomnę jeszcze dla porządku, że Świąteczna Wymiana Figurkowa jest cykliczną inicjatywą okołoblogową organizowaną już po raz dziewiąty, a polegającą na tym, że uczestnik przygotowuję figurkę i wysyła ją w prezencie wylosowanemu obdarowanemu, natomiast sam również otrzymuje tego rodzaju prezent od innej osoby. Organizatorem tej edycji ŚWF (a także co najmniej kilku dotychczasowych) jest Elmin, gospodarz bloga "Elmin's Nerd Cave". W moim przypadku jest to trzecia edycja ŚWF, w której biorę udział - poprzednie wpisy związane z tym tematem dostępne są m.in. tutaj.

18 stycznia 2025

Świąteczna Wymiana Figurkowa 2024, cz. 1/2 - prezent dla mnie (od Boston Steel Works)

Święta Bożego Narodzenia już dawno za nami, najwyższa zatem pora na prezentację figurek zarówno otrzymanych, jak i podarowanych w ramach Świątecznej Wymiany Figurkowej 2024, by móc definitywnie zakończyć już tematy staroroczne i przejść do nowych projektów.

W pierwszej kolejności chciałbym, podobnie jak rok temu, zaprezentować prezent, który otrzymałem w ramach ŚWF 2024 - w tym roku od Kacpra (Boston Steel Works) z bloga "Boston Steel Works Polska".

Jak widać na zdjęciu poniżej, jest to komplet przedstawiający Św. Mikołaja (bądź też kogoś za niego przebranego - nawiasem mówiąc, utrzymanego trochę jakby w stylu barokowym), sanie i renifera (w nieco komiksowym, humanoidalnym stylu). Całość bardzo fajnie i praktycznie zmontowana (magnesy, możliwość odczepiania, całość na podstawce), co sprawia, że jest to zestaw figurkowy dogodny zarówno do położenia w ramach ozdoby na półce/w gablotce, jak i możliwy do użycia w jakichś okolicznościowych, świątecznych grach (muszę o czymś takim pomyśleć).


W tym miejscu chciałbym Kacprowi vel Boston Steel Works przekazać moje najserdeczniejsze podziękowania za ŚWFowy, bardzo miły prezent, stworzony i pomalowany od serca! Dziękuję i również ze swojej strony przekazuję najlepsze życzenia - zarówno (po)świąteczne, jak i noworoczne :)!

Zanim zaproszę do obejrzenia pozostałych zdjęć w rozwinięciu wpisu, wspomnę jeszcze dla porządku, że Świąteczna Wymiana Figurkowa jest cykliczną inicjatywą okołoblogową organizowaną już po raz dziewiąty, a polegającą na tym, że uczestnik przygotowuję figurkę i wysyła ją w prezencie wylosowanemu obdarowanemu, natomiast sam również otrzymuje tego rodzaju prezent od innej osoby. Organizatorem tej edycji ŚWF (a także co najmniej kilku dotychczasowych) jest Elmin, gospodarz bloga "Elmin's Nerd Cave".