2 maja 2011

Siedlisko zła - ołtarz Upadłych z Karak Zorn

Dzisiaj coś, co skończyłam już przed Świętami, ale z racji wielu spraw dopiero dzisiaj mogę wrzucić na bloga. Jest to komnata, która w czasach świetności Karak Zorn mogła spełniać rozmaite funkcje, natomiast nie są one już dziś niestety znane. Upadli bowiem zajęli ją i usunęli ślady cywilizowanych krasnoludów, plugawiąc wszystko swoimi symbolami. Ten ołtarz jest tylko jednym z wielu przykładów na to, że nie tylko potwory - a wręcz głównie nie potwory - przyczyniły się do upadku twierdzy. Każdy ołtarz Upadłych, choćby najmniejszy, wzmacniał wrogie siły spoczywające na dnie twierdzy.

Po świątyni ta komnata wydawała mi się przyjemnie pusta, choć bynajmniej pusta nie jest. Centralnym punktem jest obelisk, który jest najważniejszą częścią ołtarza. Jak widać runy, które pokrywają ściany, obelisk i podłogę, nie są runami krasnoludzkimi - pochodzą od zupełnie innej rasy. W kątach stoją posągi postaci, które na pewno nie przypominają krasnoludzkich bóstw. Cztery punkty rozmieszczone w równych odstępach od obelisku służyły głównie stawianiu tam świec, choć jak widać - świece znalazły się też na podłodze, nieco bliżej. Świeczki, podobnie jak krwawe ofiary (stąd spore ilości czaszek) stanowiły stały punkt obrzędów u Upadłych.

Mam nadzieję, że się podoba :) Stół jest obecnie w 3/4 gotowy i czeka tylko na ostatnie 4 moduły. Potem zostaną już jedynie tunele, ale one będą dodatkiem, a główny stół zostanie skończony. Ale całość pokażemy dopiero, jak już będzie, więc jeszcze trochę cierpliwości ;)














1 komentarz:

  1. Kolejny fajny moduł :) Na zdjęcia całości czekam niecierpliwie...

    OdpowiedzUsuń