24 września 2025

Krasnoludzki strzelec #3 (ochroniarz powozu piwnego)

Kontynuując przygotowania do rozegrania kampanii "Lament Bugmana", pomalowałem w ostatnich dniach trzech krasnoludzkich strzelców z muszkietami krasnoludzkimi przeznaczonymi przede wszystkim do roli ochroniarzy powozów piwnych w pierwszym scenariuszu kampanii, zatytułowanym "Zasadzka na Starym Krasnoludzkim Trakcie" (ang. "Ambush on the Old Dwarf Road").

Prezentuję dzisiaj trzecią z trzech wspomnianych figurek - Baraga Kladimna.


Pozostałe zdjęcia w rozwinięciu wpisu. Więcej szczegółów dotyczących samej kampanii zamieściłem we wpisie wprowadzającym.




"Barag wywodzi się z Karak Azul, gdzie przez długie lata służył jako gwardzista przy kuźniach runicznych. Zyskał przydomek Syn-Kowadła, bo przysięgał, że jego muszkiet jest tak niezawodny jak młot kowala uderzający o stal. Krasnoludy mawiają, iż Barag nigdy nie pudłuje – i choć on sam odpowiada na to tylko pomrukiem, prawdą jest, że zdołał strącić goblińskiego wilczarza z odległości, na jaką inni strzelcy ledwie dostrzegają cel.

Do kompanii Josefa Bugmana przyłączył się nie dla chwały, lecz z poczucia obowiązku wobec wszystkich, którzy cenią rzemiosło, tradycję i dobre piwo. Na straży powozu piwnego trwa niewzruszony niczym skała – z muszkietem gotowym, z okiem przyłożonym do celownika.

Podczas napaści w Górach Szarych to właśnie jego strzał zakończył potyczkę – gobliński herszt padł martwy, zanim zdążył podnieść grot swojej włóczni. Od tej pory każdy, kto zna Baraga, wie jedno: jeśli usłyszysz trzask jego muszkietu, to znaczy, że bitwa została już rozstrzygnięta."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz